-

smieciu

Projekt pod nazwą PiS chyba nie wypalił

Na naszychblogach zamieściłem wpis pod tytułem PiS Wielka Iluzja. Nie wrzucałem go tutaj gdyż myślę że w tym miejscu ludzie raczej wielkich iluzji nie mają :) A ja nie chciałem umieszczać kolejnego tekstu o tym samym. Z drugiej strony czytając tutaj i gdzie indziej niektóre komentarze można chyba wyczuć pewien ciekawy ton. Czytając je odnosi się wrażenie że PiS jest iluzją nawet większą niż by się wydawało, że PiS jest iluzją, która już ledwo dyszy i wkrótce pryśnie jak mydlana bańka. W takim tonie np. pisze niżej ewaryst-fedorowicz, który twierdzi że w przyszłym roku PiS przerżnie już ostatecznie.

Ale przecież w tym momencie nic na to nie wskazuje. Wybory samorządowe a centralne to dwie różne bajki. Sondaże są wysokie. PiS jako partia i tak miała najlepszy wynik. Być może całkiem niezły zważywszy jak mocne są lokalne układy. Jest przecież 500+ a Morawiecki i spółka chwalą się coraz to lepszymi cyferkami gospodarczymi. Zatem jest w sumie ok.  Skoro jak się wydaje dobrze wykonuje swoje zadanie. Nie to oczywiście o którym mówi masom. Z kim niby PiS miałby przegrać? Dlaczego miałby przegrać?

Gdyby PiS miałby przejść do przeszłości, mimo wizualnie przecież silnej pozycji to powód może być raczej tylko jeden: Nie są już oni w sumie już do niczego potrzebni. Tzn. potrzebni jako władza.

W tym momencie warto cofnać się te parę lat do tyłu. Przypomnieć jak to wygrali. Początek był prosty. Tusk wyskoczył do UE. Na premierkę wyznaczono Kopacz, której najważniejszym przymiotem było że świetnie nadawała się do spuszczenia PO na dno. Pojawiły się Taśmy. Oraz amerykańskie wojska. Media nagle zorientowały się że Bul jest idiotą. U Wojewódzkiego wystąpił Kukiz a Kuba stwierdził że Bul to obciach.

Rzeczy układały się w logiczną całość. Zwycięstwo Dudy nie było dla mnie jakimś większym zaskoczeniem. Tym bardziej że przecież jeszcze nieco wcześniej Putin zajał Krym i raczej jasne było że coś z tego wyniknie. A jeśli miało coś wyniknąć to Polska naturalnie powinna była mieć w tym swój udział. Tym bardziej skoro pojawili się u nas Amerykanie. Idąc tym tropem zmiana opcji rządzącej w Polsce była także oczywista. Choć przecież można, to jednak ciężko sobie wyobrazić że PO miałby nas prowadzić do boju z Ruskami. Natomiast PiS był taki naturalny. Choćby z powodu Smoleńska.

Tak więc gdy został powołany rząd a mininstrem obrony został Macierewicz wszystko zdawało się wskazywać na prosty scenariusz. A ja byłem przekonany że rola, którą dostał PiS będzie naprawdę poważna. Wydawało mi się że Duda z Szydło i Morawieckim zastąpią szybko Orbana jako lidera regionalnego buntu. Polska z rozmachem wkroczy do polityki zagranicznej. Uważałem że dni PO są policzone zwłaszcza kiedy widziało się Nowoczesną, ktora z jednej strony zdawała się przejmować po nich pałeczkę a z drugiej prezentowała taki poziom że PiS mógł tylko pompować sondaże, rosnąć w siłę by doprowadzić naród do jedynie słusznej zwartości i gotowości.

Ale pomyliłem się. Kto wie. Może oryginalny plan był taki jaki przedstawiłem.  I nie tylko ja się pomyliłem ale planiści również. Kiedy wyszło szydło z worka. Niemal dosłownie. Po prostu okazało się jak marne są kadry PiS z jednej strony i jak nie rozumieją swojej roli z drugiej. Szydło okazała się niezdatna do wysyłania jej za granicę. No bo po co skoro nie miała żadnej mocy decyzyjnej? Tym bardziej że nie kumała po co ktoś ją wstawił na stołek.

Macierewicz dość podobny przypadek. Wziął się zmiany w wojsku, których nikt od niego nie oczekiwał! A zwłaszcza nasz wielki nowy sojusznik. Który przecież nigdy nie miał problemów z dotychczasową współpracą z naszymi generałami. Czy to w NATO czy też w dziedzinie służb specjalnych. Kiedy wszyscy wiedzieli jakie korzenie mają nasze służby i wojsko. Więc Macierewicz poleciał. Chyba na serio wziął swoją misję!

Potem mieliśmy dalszy koncert podobnych błazeństw. Duda okazał się człowiekiem bez żadnych zasad. Popychadłem, którym każdy może się zabawić. Gdy zawetował sprawę sądów najpierw obśmiał go Solorz a ostanio kropkę nad i postawił Trump. Okazało się po prostu że nikt nie wyobraża sobie Dudy w roli kogoś w stylu Orbana. Nie tylko nie ten poziom. Po prostu z pucybuta niezdolnego do żadnej samodzielnej myśli nie da się zrobić polityka. Takiego poważniejszego choć fikcyjnego. Bo przecież nie zawsze ma się przygotowany przez kogoś tekst.

I tak się powoli okazywało że z tego całego PiSu jest coraz mniej i mniej. Że jest tylko bidny Morawiecki, który liznął parę właściwych szkół i wykładów. Ale który nawet do PiSu nie należał gdy obejmował tekę super wicepremiera. O reszcie członków rządu nawet nie warto wspominać. Aczkolwiek wiele mówią o jego prawdziwym charakterze. Który ostatatecznie i definitywnie wyszedł na jaw podczas sprawy nowelizacji ustawy o IPN. Rząd padł na kolana i wszyscy przynajmniej w Europie ujrzeli że ci ludzie nie reprezentują sobą kompletnie nic. Jak więc mieliby tworzyć jakąkolwiek politykę?

Czy to w przypadku imigrantów. Czy w przypadku obecnych zawirowań mających miejsce w UE. Która z jawnym lekceważeniem, którego chyba nie zaznał żaden kraj dyktuje nam co mamy robić. Wiedząc że ten rząd nie jest zdolny nawet do pozorów buntu.

I właśnie tak docieramy do postawionego w tytule pytania. Skoro ten rząd, czyli PiS nie jest zdolny ani potrzebny do niczego to włąściwie po co ten projekt dalej ciągnąć?

No właśnie. Po co? Bo jeśli po nic. To faktycznie. Można skasować. Ale to nie jest takie oczywiste. Bo jednak PiS wypracował sobie pewną bazę. „Dał” 500+. A ludzie są pragmatyczni. Nie obchodzą ich też te wszystkie rzeczy, które wyżej opisałem. Oni tak naprawdę widzą w PiSie dobre PO. To PO, które kiedyś dawno obiecał Tusk ale skłamał. Tym dobrym PO okazał się PiS i na szczeblu centralnym wyborcy będą o tym pamiętać.

Kasowanie PiSu nie jest więc dobrym pomysłem z punktu widzenia władzy, która woli mieć uporządkowany zdyscyplinowany naród. A taki byłby przydatny np. w przypadku poważniejszego napięcia wojskowego związanego z Rosją.

Ale czy faktycznie? W przypadku ewentualnego stanu wyjątkowego czy wojennego wielkim dowódcą nie zostanie przecież ani Macierewicz ani Morawiecki ani jakaś Szydło. Ani Kaczyński. Kimkolwiek jednak ten ktoś miałby by być to już został uwiarygodniony przez PiS, który nie przeprowadził żadnych czystek. Wojsko jest ok. A nawet werbuje wszystkich zdolnych do służby. I starszych i młodszych. I wypłaca im kasę.

Tak więc cóż. Choć z początku wydawało się że wszystko odbędzie się z większym rozmachem to jak się wydaje nikogo już to nie obchodzi. Tak samo jak jakoś ja nie bardzo się przejmowałem wrzucając tamten tekst na naszeblogi choć przecież dość jednoznaczne sugestie w nim zawarte mogłyby kogoś skłonić do dania mi bana. Czego wolałbym uniknąć. Ale takie jakieś wytworzyło się chyba poczucie wśród ludzi. Czy warto się tym PiSem przejmować? Skoro jak tutaj piszą ludzie sam PiS zdaje się już sobą nie przejmować?

Gdy nadejdzie kryzys. A zacznie się od gospodarki. Znajdą się wymówki do rozwiązań nadzwyczajnych. I nie będzie pewnie wtedy ważne kto będzie rządził. Kto wie może będzie to sam Tusk miłościwy władca UE, która także codziennie jest uwiarygadniana przez PiS, posłusznie wykonującego jej polecenia. Lud więc ostatecznie już wszystko wie i się z tym pogodził:

UE jest ok. Rosja raczej nie ok. Amerykanie i ich wojenka z Ruskami ok. Nasze wojsko jest ok. Nadzwyczajne środki też będą naturalne.

A my wszyscy chyba faktycznie ulegliśmy iluzji. Wydawało się nam że PiS coś będzie znaczyć. Bo wydawało nam się że my coś znaczymy. Tylko że kiedy okazało się jak nędzne środki wystarczają do naszej kontroli. Jak nędzny zestaw pozorów pod postacią PiS to chyba nie ma co dalej się angażować w ten projekt. Może faktycznie można go już skasować i przejść do kolejnego etapu dziejowego  :)



tagi: iluzja pis 

smieciu
23 października 2018 16:31
32     2489    3 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @smieciu
23 października 2018 17:03

Nie będzie żadnego wyjątkowego stanu

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @smieciu
23 października 2018 17:27

"Przypomnieć jak to wygrali. Początek był prosty. Tusk wyskoczył do UE. Na premierkę wyznaczono Kopacz, której najważniejszym przymiotem było że świetnie nadawała się do spuszczenia PO na dno. Pojawiły się Taśmy. Oraz amerykańskie wojska. Media nagle zorientowały się że Bul jest idiotą. U Wojewódzkiego wystąpił Kukiz a Kuba stwierdził że Bul to obciach."

Tak. Pojawil sie Trump w Warszawie i wyglosil plomienne przemowienie ktore niejednemu [Polakowi] wycisnelo lzy z oczu. Ale slowa nic nie kosztuja. Zwlaszcza gdy mowi ten silniejszy, dyktujacy warunki.

Nie tak dawno Toyah w jednej ze swoich notek [ze wzruszajacym tytulem] analizowal ostatnie wydarzenia i stosunki polsko-amerykanskie, tutaj link:

http://krzysztof-osiejuk.szkolanawigatorow.pl/o-polsce-ktorz-nigdy-nie-zapomniaa

Komentujacy pod tym tekstem tez z zapalem pisali o tych kolumnach amerykanskich wojsk, raznie przemieszczajacych sie przez Polske w roznych kierunkach.

W prasie i mediach pelno informacji o systemie antyrakietowym Patriot w ktory Polska ma byc zapopatrzona przez naszego wielkiego sojusznika. I o innych zakupach roznej broni ktore maja byc wkrotce sfinalizowane.

Ja jestem czlowiekiem swiata ciekawym, lubie dlubac, szukajac roznych informacji. I doszukalem sie ciekawego tekstu, polecam:

https://innpoland.pl/116591,kupimy-patrioty-od-usa-do-tarczy-antyrakietowej-ale-amerykanie-i-tak-beda-mogli-je-unieruchomic

Rzecz w tym, ze w obecnej armii wszystko jest naszpikowane elektronika i komputerami i bron ktora nam udostepniaja lub maja udostepnic Amerykanie [jak np. lotnicze pociski manewrujace JASSM bedace na wyposazeniu w naszych F-16] moga sie okazac bezuzyteczne poniewaz kody dostepu czy jak kto woli, kody zrodlowe sa w posiadaniu Amerykanow a ci nie kwapia sie zeby je nam przekazac.

Ale o tym generalnie w mediach i wypowiedziach naszych politykow i wojskowych sie ne wspomina.

Czyli, jak to kiedys juz pisalem, Amerykanie sie zachowuja jak ten handlarz bronia co to sprzedaje facetowi pistolet  mowi z usmiechem: "tu masz bron, jest na razie bez magazynka, ale nie martw sie, jakby co to amunicje ci doniose."

Szczegoly w tym zlinkowanym artykule.

 

 

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

chlor @gabriel-maciejewski 23 października 2018 17:03
23 października 2018 17:27

Raczej nie będzie. Państwo miałoby przejąć zarząd nad przemysłem i handlem w większości prywatnym i z zagranicznymi właścicielami?

zaloguj się by móc komentować

smieciu @gabriel-maciejewski 23 października 2018 17:03
23 października 2018 17:28

Może i nie.

Ale są takie fakty jak amerykańskie wojska w Polsce. Po co je do nas pchają? Wiemy też że Trump naprawdę lubi wojenki. Nie ukrywa tego wcale. I on i Putin zabawiają się coraz większą retoryką wojenną. Ja rozumiem że wszystko można zinterpretować różnie. Jak też że nasz świat jest pełen pozorów. Jak np. wojna na Ukrainie. Ale ludzie tak czy siak giną na serio.

No i Ruskie? Oni już chyba do niczego się nie nadają innego. Niedługo te wszystkie wojenne zabawki, które mają rozpadną się ze starości. A przecież organizują te manewry itd. Mi się wydaje że coś z tego wyniknie. I nie mam tu nam mysli jakiegoś ruskiego imperializmu. Walki z USA. Nie na tym miałaby polegać ewentualna wojna. Raczej właśnie coś w stylu Ukrainy.

Jeśli Ruskie tego nie zrobią wkrótce to nie zrobią już nigdy. Całe to ich odpicowywane wojska będzie bez sensu. Sprawa dla mnie jest prosta: Nie ma żadnego znaczenia czy ich wojsko cokolwiek znaczy. Jeśli nic nie znaczy to przecież wiedzą to obie strony a mimo to udawają że ruskie stanowią zagrożenie. Jeśli ruskie jednak coś znaczą to muszą coś zrobić żeby wzięto to wszystko na serio.

Ok. Może te wszystkie zabawki pójdą na złom. Ale historia chyba uczy że raczej są używane niż złomowane.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @smieciu 23 października 2018 17:28
23 października 2018 17:34

A jaką wojenkę wywołał Trump?

zaloguj się by móc komentować

chlor @smieciu
23 października 2018 17:41

Nie ma sensu zwijać PiS skoro można w dwa tygodnie przedstawić zdumionym telewidzom całkiem nowy rząd PiSu.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @smieciu
23 października 2018 17:43

"A ja byłem przekonany że rola, którą dostał PiS będzie naprawdę poważna. Wydawało mi się że Duda z Szydło i Morawieckim zastąpią szybko Orbana jako lidera regionalnego buntu. Polska z rozmachem wkroczy do polityki zagranicznej."

Polska nie wkroczy do polityki zagranicznej. Ani z rozmachem ani bez rozmachu.

Polityke moze uprawiac imperium (USA, Wielka Brytania, Chiny) albo przynajmniej powazny gracz, ktory wie czego chce i potrafi wytyczyc kurs na najblizsze, powiedzmy 40-50 lat, jesli nie dluzej. I wiedziec jakie sa jego interesy i co ma robic zeby je zalatwiac.

Polscy politycy nie sa nawet w stanie okreslic jakie sa interesy Polski. Poza tym do uprawiania polityki [te kwestie poruszal juz Jozef Orzel w rozmowie z Coryllusem, polecam], potrzebna jest ta szafka z narzedziami.

My w tej szafce to mamy najwyzej lusterko i grzebyk przy pomocy ktorego nasz polityk moze podczesac wlosy zeby dobrze wypadl na zdjeciu.

Czy mozna powaznie traktowac kraj w ktorym ambitny program budowy nowoczesnych korwet konczy sie po kilkunastu latach zwodowaniem .....niewykonczonego okretu patrolowego? 

W dodatku za bajonskie sumy.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski 23 października 2018 17:34
23 października 2018 17:50

Trump na razie stepuje. Z wdziekiem slonia raczej, nie Freda Astaire.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @gabriel-maciejewski 23 października 2018 17:34
23 października 2018 17:51

Na Bliskim Wschodzie?

No dobrze. Narazie zabłysnął rzuceniem rakiet na puste syryjskie lotnisko. Oraz tańcem z szablami w Rijadzie na początku swojej kandencji po czym zaraz doprowadził do konfliktu z Katarem. Póki co bezkrwawy. Ale napięcie jest budowane. W takim samym stylu buduje napięcie z Iranem. Arabia jest uwikłana w wojnę z Jemenem.

Narazie wszystko brzmi niewinnie, Trump zabawia się wojnami wywołanymi wcześniej. Jednak ciekawa jest sprawa tego arabskiego dziennikarza zamordowanego w Turcji. Skąd nagle ten rozgłos? Tak wygodny dla USA, które mogą jeszcze bardziej docisnąć Saudów.

Tylko po co mieliby to robić? Przecież ci i tak grają jak im się każe: Następca tronu odwiedza potajemnie Izrael. Bomby lecą na Jemen, Syria płonie, Katar oblężony. Tylko że to wszystko choć nieprzyjemne jest przez Saudów do zaakceptowania. Niepotrzebne. Wiadomo, bo niby do czego? Skoro żyją sobie w luksusie.

Jest dobrze i nie chcieliby tego niszczyć. Nie chcieliby tej jednej rzeczy, która może im zabrać to wszystko. Czyli wojny z Iranem.

Trump niedawno (zamierzam o tym zresztą więcej napisać) miał bardzo dziwną wypowiedź kiedy stwierdził że los rodziny Saudów leży w jego rękach. I nic. Może Saudowie nie zrozumieli. Teraz „wypłynęła” sprawa tego dziennikarza. Widać jest coś czego nie chcą zrobić. Ale najwyraźniej będą musieli.

Tylko co to będzie?

zaloguj się by móc komentować

smieciu @Szczodrocha33 23 października 2018 17:43
23 października 2018 17:56

Nie no, nie miałem na myśli tworzenia polityki. Bez przesady. A obecność w niej.

Tak jak napisałem. Obecnie w modzie są różne eurobunty. Merkel w odwrocie, budowa trójprzymierza. Myślałem że PiS zostanie w tym ładnie ulokowany jako lokalny lider. Eurosceptycyzmu itp. Przykładowo nierzadko czytało się w zagranicznych mediach jaki to nowy polski rząd jest antyunijny. Czekałem na rozwinięcie tego tematu. Zaangażowanie się PiSu w polityczny sektor, który został dla nich przygotowany.

Nic z tego jednak.

zaloguj się by móc komentować

spox @smieciu
23 października 2018 18:24

jaka armia, jakie korwety, jakie czolgi??? ocknijcie sie ludzie, polska nie jest w stanie samodzielnie wyprodukowac innego materialu miotajacego niz czarny proch..., dopiero w zeszlym miesiacu na wacie podobno wymyslili proch do pociskow czolgowych, bo w polsce nie tylko sie takiego nie produkuje, ale nie ma nawet technologiii, jedyne co polska armia moze to produkowac dowcipy o pijanych rosjanach w celu poprawienia samopoczucia i to wszystko...., a co do stanow wyjatkowych, zobaczymy jak gleboki bedzie kryzys, ktory wg mojej skromnej osoby juz sie rozpoczal

zaloguj się by móc komentować

smieciu @smieciu 23 października 2018 17:56
23 października 2018 18:29

Masakra... Trójmorza jakby co. Nie ma możliwości edycji komentarzy?

zaloguj się by móc komentować

szarakomorka @smieciu
23 października 2018 18:52

Doczytałem do :

"W tym momencie warto cofnać się te parę lat do tyłu."

i powiedziałem sobie nie, tak nisko nie upadłemżeby czytać kogoś kto się "cofa do tyłu"

a jak będzie w humorze to się może "cofnąć do przodu".

 

zaloguj się by móc komentować

tomciob @smieciu
23 października 2018 19:07

Witam. Napiszę to tak - ani ta Pańska notka, ani ta na naszychblogach nie jest tak dobra i ciekawa, jak dla mnie, jak dwa Pańskie komentarze pod tą tam. Dlatego pozwolę je sobie na Pańskim blogu w SN wkleić, cytuję:

"Mój tekst nie był w sumie krytyką. Nie ma co krytykować gdyż PiS po prostu działa zgodnie z założonym planem. Można krytykować działania nieudolne, wadliwe itd. Ale one naprawdę takie nie są! Za długo to trwa, za długo robione jest ciągle to samo by uznać to za błędy. Najwyraźniej tak ma być.
Czy naprawdę mamy krytykować PiS np. za to że nie wziął się za media? Skoro nie uczyniono nawet kroku w tym kierunku to znaczy że nie chciano. Zwłaszcza że wiemy media mają swoje źródła finansowania. Także te tzw. „prawicowe”. Nie ma kasy na media? No to ich nie będzie. Nie ma woli gruntownej zmiany rynku medialnego? No to nie. Zwłaszcza że co ma biedny PiS zrobić? Zlikwidować TVN? Uderzyć w bratnich Amerykanów? Solorza?
Gdzie lansowałby się Duda?

Mnie w każdym razie niektóre rzeczy zadziwiają. Faktycznie. Czy nie należałoby skrytykować wielką część Narodu? Przecież w polskiej polityce jak chyba nigdzie na świecie rzeczy są wyłożone naprawdę jasno. Mamy bezsporne fakty takie jak Taśmy. Jak ktoś będący zdrowy na umyśle może to ignorować? Ignorować że „polscy politycy” są ponagrywani. Że potencjalnie na każdego jest hak. Że ktoś to robił od dawna, podobno nawet w kancelarii premiera lub w takich okolicach. Co ludziom potrzebne jest więcej by do nich dotarło że polska scena polityczna jest sterowana? Zwłaszcza że na taśmach jest sam premier?
MUSI istnieć ktoś kto steruje tym wszystkim. A stąd logiczny wniosek że PiS może zrobić tylko pewne rzeczy. I nie jest to żaden błąd. Jakieś chybione działania. Tak po prostu ma być. Czyli tak jak do tej pory!
Weźmy inną charakterystyczną sprawę. Taki Antoni Macierewicz, który próbował zrobić małe czyszczenie w wojsku. Zrobił to czy nie? Dlaczego akurat jego odsunięto? Odpowiedź jest prosta. Taka sama jak w przypadku sprawy sądownictwa. Naturalne jest że ktoś tam wszystkiego nie wie. Wydaje mu się że skoro PiS doszedł do władzy to należałoby podjąć jakieś oczywiste działania. Tyle że na te działania nie ma przyzwolenia! Gdyby były znalazłyby się zaraz ciekawe materiały na generałów i sędziów. Zamiast tego mamy duperele. Ot sędzia zawinął pendrivy.
Tak samo jeśli służby specjalne rzeczywiście podlegałyby PiS to znalazłyby się ciekawe rzeczy na różnych prezydentów miast itp.
Ale nie podlegają!
Nie podlegają po doświadczeniach z poprzednim rządem PiS, który faktycznie próbował służb używać. Ale np. okazało się że służby miały już wtedy programy do rozpoznawania twarzy i za pomocą okamerowania miast były w stanie śledzić delikwenta. Tylko że to nie była wiedza dla ludu. A i służby służą czemu i komu innemu.

Nie wiem doprawdy co ludziom siedzi w głowie że nie przyjmują do wiadomości rzeczy absolutnie podstawowych. Jak na każdym kroku widać symbiozę, poprawnie działający Układ. Starzy ludzie, stare zasady. I tylko wystarcza jakaś fantazyjna garstka cudaków udających opozycję by ludziom wydawało się że jest inaczej.

Dla mnie NIESAMOWITE!"

- cytat(ta) pierwszy(sza), oraz:

"Tak, te lokalne kliki świetnie się mają ale mogą nie być takie całkiem lokalne. U mnie w moim miasteczku przykładowo właścicielem głównej lokalnej gazety jest stary SBek syn „ukraińskich imigrantów”. Którzy się zawinęli do Polski wiadomo z kim po zrobieniu wiadomo czego. Kolo lubił i nadal lubi przydzielać role w mieście. Pokazywać swoim pisemkiem kto dobry a kto zły...
Te układy narodziły się tak jak wszędzie. Na uwłaszczeniu lokalnego majątku. Na którym łapę trzymał wiadomo kto. A oni nie żyją w próżni. Jak przychodzi coś załatwić to wiedzą do kogo uderzyć.
Oczywiście nie tylko tacy ludzie się dorobili i potrafią kręcić miastem.
Ale faktycznie zaskakująco łatwe jest wygrywanie przez nich wyborów. Dopóki nie robią naprawdę wyrazistych wałków i miasto nie sypie się to dość łatwo wygrywają. Jak się wydaje ludzie po prostu nie mają wielkich wymagań. Nie mają też punktu odniesienia. Nie mają pojęcia że wszystko mogłoby działać inaczej. Są przyzwyczajeni by mieć małe oczekiwania :)
Bardzo trudno też człowiekowi nie należącemu do Układu zdobyć popularność. No bo właściwie jak? Praktyka pokazuje że najłatwiej zrobić to artystom czy sportowcom. Ale nie jakiemuś społecznikowi. Który z kolei nie ma kasy na autopromocję.
Ciężka sprawa. A jak już Kaczyński obniżył pensje to naprawdę nikt nie podejmie się tej pracy uczciwie.

W każdym razie rząd centralny mógłby zrobić wiele by ułatwić rozbijanie starych układów. Np. wprowadzić totalną przezroczystość wydatków. Jakieś porównania władz samorządowych. Co kto na ile wydaje. Ile sprzedał majątku ile narobił długu. Ile pobrał zebrał podatków. Kto jakie podatki płaci itd. Kto jakie przekręty robi. Kluczem jest po prostu promocja wiedzy i zaangażowania. Jednak jak wiadomo nikt tego nie zrobi. PiS jest partią gabinetową, nie interesuje ich wciąganie ludu do władzy.

Wszystko bazuje na podstawowych instynktach. Zwykle negatywnych. Masy są postrzegana jako przedmiot do urabiania.
A potem pisowcy się dziwią jaki to naród jest głupi bo na nich nie głosował. Ale skoro władza traktuje naród jak głupków to dlaczego ma nie być głupi"?

- cytat drugi, i ostatni.

I te dwie Pańskie uwagi są dla mnie cenniejsze niż obie notki.

Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

smieciu @tomciob 23 października 2018 19:07
23 października 2018 19:37

Dzięki! Aczkolwiek ja pisząc takie komentarze zawsze mam wrażenie że to są rzeczy oczywiste i nie nadają się na główny wpis. Takie komentarze jadę na jednym tchu :)

Choć z drugiej strony główny wpis służy zwróceniu uwagi na rzeczy oczywiste. Zwłaszcza w tamtym miejscu. Tutaj ciężej mi pisać. Przecież nie będę tego fatalnego PiSu wałkować. Ścios czy inni zrobili to dawno i dokładniej.

zaloguj się by móc komentować

Krzysiek @smieciu
23 października 2018 20:28

" W takim tonie np. pisze niżej ewaryst-fedorowicz, który twierdzi że w przyszłym roku PiS przerżnie już ostatecznie. "

To dość dziwne stwierdzenie, zwłaszcza w kontekście wygranej w tych wyborach oraz porównaniu z wynikami PiSu w poprzednich wyborach samorządowych. Przypomnę:

Wybory samorządowe w 2014: PiS - 26,8%; PO - 23,3; PSL - 23,9%

Wybory samorządowe w 2018: PiS - 33%; PO - 26,7; PSL - 13,6%

Ponaddto w 2014 samodzielnie mogli rządzić tylko w jednym wojewódzwtie (sejmiki), a teraz w sześciu (jeszcze wyniki nioficjalne - ale raczej pewne).

W dużych miastach raczej nie wygrywają, bo to jednak partia konserwatywna, a duże miasta to "wyzwoleni".

Można lubić lub nie lubić, popierać lub zwalczać - ale po co bredzić? Rozumiem, że chodzi tu raczej o propagandę lub poprawę samopoczucia - ale chyba tutaj, to nie za njlepsze miejsce od takiej aktywności.

 

 

zaloguj się by móc komentować

moher @smieciu
23 października 2018 20:34

To nie PiS wygrał wybory tylko Anty-PO.

Tzw. "zwykli ludzie" zagłosowali przeciwko PO głównie z kilku powodów:

1) Zapowiedziana instalacja islamskich terrorystów w Polsce.

2) Podwyższenie wieku emerytalnego i kradzież pieniędzy z OFE.

3) Tysiące afer, łapówek, defraudacji i kolesiostwa bez pudru.

4) "Chuj, dupa i kamieni kupa" jaką z "ten kraju" zrobiła PO.

Po wygraniu PiS podwyższył jeszcze sondaże szokując wyborców faktem, że można dotrzymać przedwyborczych obietnic.

Niestety pamięć ludzka jest ulotna i czas działa tylko na niekorzyść PiS.

zaloguj się by móc komentować

Draniu @smieciu
23 października 2018 21:30

Wyłom w betonie wyborami samorzadowymi został dokononany,sześć sejmikow połknietych w calosci. No i magiczna liczba 50% frekwencji została przekroczona. Oczywiscie mozna dyskutowac,czy to jest sukces PiSu ,czy tez nie ,zwlaszcza gdy partia rzadzaca ma większość parlamentarną, mozna rowniez krytykować ,czy ta okazje wlasciwie została wykorzystana. Ale progres jest. No i generalnie robi sie w tym ,co jest, taką mamy rzeczywistość ,jak słusznie zauważył Przemas. Nie ma alternatywy. Głosując na innych marnuje się głos. 

Twoje rozwazania wydają sie dosyć interesujace.. Natomiast ,zadaj sobie pytanie czy tak atrakcyjną dojną krowę jaką jest Polska ,oraz rynek zbytu towarów gorszej jakości ,państwo kredyto- niewolników warto niszczyć? Po co ?  To mocarstwa ekonomiczne /banki bija sie miedzy soba o wpływy w Polsce. Co do Rosji , ona i tak wielkie koszty ponosi utrzymując Krym. Osobiscie nie widzę aktualnie powodów,zeby tu jakas wojna na naszych terenach zawitała.

 

zaloguj się by móc komentować

chlor @Draniu 23 października 2018 21:30
23 października 2018 21:45

PiS ma poważne zalety. Po pierwsze jest niesłychanie czuły na zewnętrzne naciski i chętnie je przyjmuje. Po drugie potrafi się w razie potrzeby przepoczwarzyć w coś innego o tej samej nazwie. PO tego nie umiała, dla niej tylko Berlin i Moskwa. A świat się zmieniał.

zaloguj się by móc komentować

onager @smieciu
23 października 2018 21:50

Szanowny Panie Śmieciu

Pan wybaczy, ale żeby odważyć się na wydanie jakiegoś sądu/opinii na temat przedmiotu z wysokiego szczebla abstrakcji, trzeba dysponować jakąś metodą poznawczą. Sytuację polityczną w Polsce można analizować np. metodą:

1) bieżączki, tzn. czytać, lub oglądać partyjny chłam polityczny serwowany przez "niezależne media",

2)  metodą indukcji, tj. żmudnego gromadzenia faktów, ustalania związków przyczynowo-skutkowych, ale może nam nie starczyć życia, 

3) metodą dedukcyjno-aksjologiczną - ustalenia pewnych zdarzeń historycznych i badania ich trendów rozwojowych, stawiania hipotez i sprawdzania jak one się mają do danych zbieranych metodą indukcyjną,    jeżeli wychodzą nam brednie, to oczywiście robimy korekty itd.

W tym momencie przerywam, bo o metodologii można pisać całe elaboraty, które z reguły są nudne w czytaniu. 

Sformułowanym wnioskom musimy nadać jakąś formę do czytania - warto pamiętać uwagi dyscyplinie jaką  wg Coryllusa  daje praca  w  czasopiśmie kobiecym.

A teraz podzielę się z Panem swoimi uwagami na tematy przez Pana poruszane.

Dawno temu młoda i śliczna panna "S" miała romans z jakimś brzydalem, w wyniku czego powiła dziewczynkę której nadała imię AWueSka, która również miała romans z jeszcze większym brzydalem i urodziła bliźniaki - PeOla i PiSiora.

Gdy PeOl poszedł do pracy, to okazało się, że oszukuje i kradnie. Wyleciał z niej po 8 latach. Na jego miejsce przyszedł PiSor, okazało się, że jest w nim duch rewolucjonisty dużo obiecuje, szasta forsą, wszystkich chce podglądać.  PeOl i PiSior są bardzo gościnni i spolegliwi dla wujów z zagranicy i za prezenty zakupowane przez nich w ich  lumpeksach bardzo dużo płacą.

zaloguj się by móc komentować

onyx @onager 23 października 2018 21:50
23 października 2018 22:08

Ok tylko trzeba pamiętać, że Pisiorowi złamano kręgosłup a później tego biedaka wystawiono na światowe pośmiewisko. No i co do wyborów to im nowsze wyniki tym PiSior bardziej przegrywa ;)

zaloguj się by móc komentować

tomciob @smieciu 23 października 2018 19:37
23 października 2018 22:13

Jest takie pojęcie "zarząd komisaryczny" albo "dzierżawa." Każdy teren, nawet tereny podbijane przez Ordę miały swoje ułusy, którymi przecież ktoś musiał zarządzać. Tak jest od wieków i w Polsce nie dzieje się nic nowego czego nie było wcześniej gdzie indziej. Jest jednak pytanie o faktycznie zarządzajacego tym namiotem i swobodę działania zarzadcy. I tu pole do dyskusji jest jednak dość spore, a wplecenie tzw. "projektu PiS" w kontekst międzynarodowy, oczywiste. Z tego punktu widzenia owe komentarze (notki) choć wydają się być oczywiste nie analizują rzeczywistości w sposób twórczo-opisowy. Pyta się pan co robią u nas Amerykanie? Ano to samo co robili Rosjanie, których to Lech Wałęsa podobno wyprowadził. Przypadek? Taki sam jak z pułkownikiem Kuklińskim. Skoro jednak to co mamy, czyli alternatywa POPiS albo PiSPO, jak kto woli, to zwykłe przedstawienie to czy mamy jeszcze coś do komentowania? Chyba jednak tak. Co takiego? Ano to: 16 dni potrzebował pociąg który przejechał 11 tyś. km z Chin do Niemiec, a że jechał najkrótszą drogą to jechał przez nas link. Pociąg został załadowany w Chinach sprzętem komputerowym w mieście Chongquing, które to odpowiada za produkcję 20% światowej elektroniki komputerowej. Dokładna trasa pociągu tu. Czy jest potrzebny sprawny, sprawdzony i pewny zarządca na terenie przez który musi kursować taki pociąg? No chyba tak. Stąd "projekt pod nazwą PiS" chyba jednak wypala.

Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

mooj @onyx 23 października 2018 22:08
23 października 2018 22:28

Nie jest tak źle:) Tzn na pewno część elektoratu jest rozczarowana wynikami, zirytowana brakiem umiejętności, techniki "rządzenia" (szczególnei brania za twarz, rozliczania,karania winnych), ale..

..ale frekwencja, drastyczny spadek głosów nieważnych, zupełnie inne uwagi ruchu kontroli wyborów - to jest wartość sama w sobie. Sympatycy PiS (czy szerzej cały ruch, wykraczający nawet poza Zjednoczoną Prawicę + elektorat Prezydenta) robią rzeczy niezauważalne "przy okazji"

Zdanowska nie usunięta ze stanowiska przed wyborami, tuż po uprawomocnieniu - straszliwy błąd (niesłychanie, moim zdaniem, ważne jest to, że nieusunięcie przemilczane), ale skazana!

Totalny elektorat wstawiony "przy okazji" przymusem w ramy demokracji - mogą wygrywać - w wyborach.

Większą zmianą, istotniejszą, bardziej dalekosiężną jest (ma szansę) być to krytykowane traktowanie demonstrujących jak smierdzące jaja i nieskuszenie się na "palenie budek", kopanie ludzi przez nieumundurowanych, brak torut na policji niż (często postulowane) "wysłanie na nich oddziałów". Żal (podobnie jak nieusunięcia skazanej Zdanowskiej) niedomknięcia sprawców pobić (nie wiadomo - służą dalej w Policji Państwowej?) z 11 listopada, fakt.

PiS może prawdziwej polityki nie robi, ale nikt wcześniej nie wprowadził tyle demokracji i cywilizacji w polityczne życie w tak krótkim okresie. Nie są to najwyższe wartości i nie dla nich samych w sobie warto. Warto dla skutków. Dla przestrzeni, którą stworzył - w pewnych obszarach.

Oczywiście nie we wszystkim, nie wszędzie próbowali (tak powierzchowna reforma sądownictwa ma mniejszą szansę - choć ciągle ma - niż miałaby (niepodjęta) próba bardzo głębokich zmian. Podobnie (może nawet w większym wymiarze) np ze szkołami wyższymi, czy tzw instytucjami kultury. Mało kto będzie bronił zmian. Nie dlatego, że przeciwnik zmobilizowany i groźny , ale dlatego, że to tak plytkie zmiany, że nie warto w ich imię ryzykować.

zaloguj się by móc komentować

onyx @tomciob 23 października 2018 22:13
23 października 2018 23:38

I to jest wiadomość a w sumie cisza a tam w tym zagłębiu elektronicznym i wszelakim jest firm jak u nas psów. Pociągi mogą być odprawiane co godzina. Szybciej, taniej i większe bezpieczeństwo. Trasa też ciekawa, pojechali po najmniejszej ilości granic do przejechania.

zaloguj się by móc komentować

onyx @mooj 23 października 2018 22:28
23 października 2018 23:44

Dobrze by było żeby nad tym czuwali jacyś "demiurdzy", którzy realnie chcą coś zmienić w duszy tego posowieckiego golema. Ja widziałem dziadków i babcie którzy szli na wybory o dwóch kijkach, badzo dużo było osób 60+ liczyłem, że to nasi a to jednak była nieboszczka PZPR. Nie wiem jak PiS wypadł globalnie wśród młodych? Ale co nie wymyślimy na socjalu nie ujadą za daleko, czas na ulgi w gospodarce bo bez tego całość klapnie jak purchawka na jesień.

zaloguj się by móc komentować

mooj @onyx 23 października 2018 23:44
24 października 2018 00:06

Wiesz...Demiurg jeden, a "demiurdzy" sobie czuwać mogą...do czasu:)

Świadomie czy nieświadomie, ale ja uważam że jednak ważniejsze to, że zmiany są i właśnie takie.

Człowiek z moich podatków (więc w moim imieniu) - choć nie w mundurze, ale na slużbie nie kopie demonstrujących i nie podpala budek prowokacyjnie. Ważniejsze niż to, że kopie "niemojego" i nieudolne prowokacje "w dobrej wierze" robi. Podsłuchy spadły etc etc. Na bezrybiu powodów by zmian bronić - to jest COŚ. Nawet jak "przy okazji" "efekt uboczny" i nieświadomie.

Może kwestia niskich oczekiwań, ale to nie jest mało - utrzymać w miarę poważne struktury (niech będzie ta ściągalność VATu i ew. zatrzymanie zwijania wojska jako przykład), nieroztrwonić za bardzo zasobów (zmniejszenie tempa zadłużania się), dać przeżyć ew. coś zainwetsować (cośtamcośtam+), nie rozbijać (nawet "lesiakowodelikatnie") oponentów - to jest budowanie środowiska. Kilka tysięcy działaczy raczej więcej nie zrobi w 3-4 lata. Przestrzeń do zagospodarowania się pojawiła. To raczej więcej niż klasyczna, okresowa pieredyszka cyklicznie się pojawiająca w Polsce.

zaloguj się by móc komentować

Paris @onager 23 października 2018 21:50
24 października 2018 00:14

Super uwaga... 100/100  !!!

zaloguj się by móc komentować

Krzysztof5 @onager 23 października 2018 21:50
24 października 2018 09:40

Dawno temu młoda i śliczna panna "S" miała romans z jakimś...

A jeszcze wczesniej dziadkowie, ojcowie, wujowie, bracia i siostry wymądzających sie na SN/?/ tez mieli romans...

Czemu nie mamy tak wybitnych polityków, umiejących wykorzystać każde wydarzenie polityczne na rzecz swego programu, swego kraju, jak to umiał czynić Bismarck? Może i mamy, ale ich nie słuchamy. "Był bal"

I co z tym zrobic...

Wybory do rad narodowych w Polsce w 1954 roku – pierwsze po wojnie wybory do rad narodowych w PRL przeprowadzone 5 grudnia 1954 r. na podstawie nowo uchwalonej Konstytucji. Wybory zostały zarządzone przez uchwałę Rady Państwa z 30 września 1954 r.[1]

Wybierano radnych do:

  • wojewódzkich rad narodowych,
  • powiatowych rad narodowych,
  • miejskich rad narodowych,
  • dzielnicowych rad narodowych,
  • rad narodowych osiedli i
  • gromadzkich rad narodowych.

Głosowano na jedną listę. Ogłoszono, iż frekwencja wyniosła od 92–96%, a kandydaci Frontu Narodowego zdobyli 97–99% głosów

Wybory odbywały się w poniższych terminach:

 

zaloguj się by móc komentować

onager @Krzysztof5 24 października 2018 09:40
24 października 2018 11:50

Tak - Panie Krzysztofie5

Od 1954 roku mieliśmy do czynienia z wyborami w ramach Demokracji Socjalistycznej (wg tzw. konstytucjonalistów z PRL - wyższej formy demokracji).

Od 1989 roku mamy do czynienia z wyborami w ramach Demokracji Liberalnej ( wg tzw. konstytucjonalistów z III RP - wyższej formy demokracji).

Do tej pory nie znalazłem u klasyków Nowożytnej Demokracji takich jak Janek Locke, Janek Kubuś Rousseau, Karolek Marx, Aleks de Tocqueville odpowiedzi na pytanie :

KTO  w ustrojach demokratycznych centralnie ustalił czas trwania kadencji na 4- 5 lat, a nie np. na 15-20 lat ?

pzdr

 

zaloguj się by móc komentować

LES @smieciu
24 października 2018 13:59

Spostrzeżenie ,że zmieniając ustawę o IPN-ie zamknęli sobie droge do robienia polityki zagranicznej jest na pewno jedną z bardziej odkrywczych myśli ostatnich miesięcy . 

zaloguj się by móc komentować


zaloguj się by móc komentować