Ale na początek coś o PiSie :)

Otóż wrzucam sobie w notkach te różne dziwne teorie i pomysły ale trudno naprawdę mi stwierdzić na ile są dla was chwytliwe, ciekawe, sensowne. Np. te o płotach czy SARSie. Może dla niektórych są całkiem głupie? Wydaje mi się że warto tutaj wyjaśnić jedną fundamentalną sprawę. Żeby zrozumieć moje podejście, punkt wyjścia trzeba pamiętać o moim stosunku do rządu tak zwanej RP. Nie raz się wypowiadałem ale warto chyba jasno powiedzieć że według mnie ci ludzie, PiS są niczym. Nie mają żadnej mocy decyzyjnej a nawet gdyby mieli to ich inteligencja i ich idee nie wychodzą dalej niż utrzymanie swojego stołka, wykonanie wyższego rozkazu ich oficerów prowadzących. Oni nie myślą, nie mają żadnych ideii gdyż pod każdym względem nie są w stanie. Po co mają myśleć, kombinować skoro kompletnie nic od nich nie zależy? Nie wiem czy takie podejście wydaje się drastyczne. Według mnie po tych naprawdę setkach tekstów, które tutaj obnażają pisowskie bebechy naprawdę trudno inaczej postrzegać tych ludzi. O KO czy PO wiemy że są to pionki kupione za parę garści dolarów. Zawsze byli jedynie popychadłami wyższej władzy. Dlaczego PiS miałby być czymś więcej? Skoro nikt nie uznał że PiS potrzebuje poważnej opozycji tzn. że nikt nie traktuje tego rządu poważnie. To chyba jasne? Przecież te głąby z opozycji jeśli trzeba postawić na swoim zwyczajnie  to robią. Choć po prawdzie nie ma takiej potrzeby gdyż polityka PiS poza powierzchownym blichtrem w stylu 500+ (czyli socjal, fundamentalna sprawa w CAŁYM dzisiejszym świecie) czy machaniem białoczerwonymi flagami w ramach patriotyzmu jest taka sama jak zawsze przez ostatnie 30 lat. Jest w porządku dla wyższych rozgrywających gdyż tylko od nich zależy czy różnego typu strumienie pieniędzy, podtrzymujące na tych samych zasadach właściwie wszystkie państwa, wciąż do nas płyną dzięki czemu nasze tzw. państwo funkcjonuje. Jeśli miałbym krótko napisać czym jest PiS to jest to nasza stara Sanacja. Powtórka z przed niecałych stu lat. Chyba wszyscy zdążyliśmy się tutaj już dowiedzieć czym była ówczesna władza pod przywództwem wodza Piłsudskiego. Kim był sam wódz naczelny. Dzisiaj mamy tą samą historię, ten sam typ charakteru ludzi, niezależności, patriotyzmu, prawicowości, profesjonalizmu... Tylko obecny wódz jest dużo bardziej niemrawy, nijaki ale jako taki też jest i kupa ludu pokłada w nim swoją nadzieję nie bacząc na wszyskie nieubłagalnie ciągle pojawiające się fakty. Ale tak to już jest.

No więc ponieważ ja biorę tych ludzi takimi jakimi są naprawdę a musiałbym użyć najgorszych inwektyw by określić ich rzeczywisty charakter, to przecież nie będę zakładać że cokolwiek od nich zależy a już najbardziej absurdalne byłoby założenie że ktokolwiek tam kombinuje coś na rzecz dobra Polski czy Polaków.

I chyba po tym wstępie jasne jest że w ogóle nie zwracam uwagi a nie biorę serio rządowego pieprzenia ani ich pomysłów. To nie są ich pomysły ani teksty. Przedstawią masom, jak zawsze, przygotowane gdzieś historyjki, rzucą chlebem i igrzyskami, lud ma się czym zająć, rozgrzewać swoje emocje.

Ale skoro mnie one nie pociągają to muszę wszystko jakoś poukładać sobie inaczej. Skoro widzę że ASF jest bzdurą identyczną jak rządowe wyjaśnienia Covidowe to muszę szukać własnych odpowiedzi. Skoro codziennie widzę jak świat i rządy dążą do ubezwłasnowolnienia jednostki, traktowania człowieka jak śmiecia to czemu usiłując wyjaśnić obecne zdarzenia nie posłużyć się dokładnie tą logiką? Skoro oni robią wszystko na wspak, przykładowo LGBT, adopcja dzieci przez pedałów, Zielony Ład, islamskie ubogacenie kulturowe itp. to chyba należy przyjąć że w sprawie zdrowia robią to samo. Zwłaszcza że jeszcze do niedawna jakoś zdrowie Polaków mieli zasadniczo w dupie. A skoro tak, biorąc to wszystko jako fundament na którym ONI budują, należy chyba przyjąć że i w przypadku SARS stawiają fakty i prawdę na wspak, każą robić to co doprowadzi ostatecznie do katastrofy ale takiej pięknej, gdyż przecież stwierdzą: no tak, przewidzieliśmy to. Jesteśmy mądrzy, zawsze zresztą byliśmy, róbcie co wam każemy.

Ktoś może powiedzieć że moje tezy są głupie, dziwaczne, porąbane. Ale weźmy powyższą adopcję dzieci przez pedałów. Porzucanie przez Polskę energetycznych podstaw. Przecież na naszych oczach dzieją się serio rzeczy, w które 15 lat temu nikt by nie uwierzył. A zatem czy moje pomysły naprawdę są dziwaczne? Czy też może w istocie świetnie wpasowują się świat jaki oglądamy?

 

No ok. Po tym wstępie, którym mam nadzieję urobiłem trochę grunt ;) czas na kolejną teorię. Czyli po co mamy to idiotyczne kopanie Mierzei Wiślanej. Projekt z gatunku tych absurdalnych. Trzeba przekopać się do zalewu a potem przez Zalew gdyż ten jest bardzo płytki. Dzięki całej tej świetlanej inwestycji sprawimy że np. tak wspaniałe jednostki dotrą do Elbląga (sorki zkr podkradnę twoje zdjęcia komentarzy pod wpisem Stanisława Ordy)

By być może wyładować ludzi przed futurystycznym terminalem pasażerskim:

https://www.youtube.com/watch?v=OVFnBH_XDDY

Rządowa propaganda to jedno ale po prostu patrząc na te obrazki człowiekowi chce się śmiać. Po co to komu skoro równie dobrze można wrzucić te masy towaru na wagony albo ciężarówki? Naprawdę te statki mają zmienić oblicze Elbląga?

Ok. Już od dawna zastanawiało mnie po co ta idiotyczna inwestycja ale nie miałem żadnych pomysłów. Na szczęście tekst Stanisława Ordy podsunął mi pewną myśl. Otóż Turcy również wzięli się za podobnie sensowną inwestycję. Jest jednak pewien szczegół. Tego typu budowle nie podlegają międzynarodowemu prawu morskiemu. Wody Zalewu Wiślanego czy przyszłego kanału w Stambule są częścią terytorium danego państwa i to ono je kontroluje a statki obcych państw nie znajdują się gdzieś na jakimś morzu ale na terytorium państwa. W związku z czym wysnułem tezę że być może cały sens tej inwestycji ujawnić się może podczas konfliktu białoruskiego przykładowo. Czyli w przypadku gdyby Rosja ogłosiła Bałtyk morzem niedostępnym dla okrętów państw trzecich (niebałtyckich) taki okręt amerykański mógłby na Zalewie zacumować i coś rzeźbić.

Pomysł ten przypadł mi do gustu ale ma swoje słabe strony. Np. głębokość kanału do Elbląga nie pozwala na umieszczenie tam poważniejszych jednostek. Po drugie jest to jednak tuż pod ruskim nosem. Ogólnie za mało sensu, poważniejszych korzyści w takim wojskowym przedsięwzięciu. Czyli wydaje się że należało jednak poszukać innego wytłumaczenia.

Gdzie skojarzyłem inną podobną pisowską inwestycję. Czyli sławny tunel w Świnoujściu. Ha. Czyż to nie ciekawe że rząd tak ni stąd ni zowąd postanowić pobawić się w kopanie w obu naszych Zalewach?

Tor wodny Świnoujście - Szczecin jest już poważny. Tam faktycznie mogą pływać konkretne jednostki a nie tylko pokraki. Wejdą nawet prawdziwe niszczyciele. Ten akwen sensownie już oddalony od terytorium wroga dużo lepiej nadaje się na realizację prawnych sztuczek z okrętami. Więc jeśli faktycznie ktoś się za to weźmie to zdecydowanie w na Zalewie Szczecińskim.

Tak, tylko nie tłumaczy to budowy tunelu. Tunel nie jest potrzebny by wpłynąć na Zalew. Z drugiej strony tunel ten prowadzi własciwie donikąd. Bo po jego zachodniej stronie znajduje się raptem małe miasto a za nim jest już tylko granica z Niemcami. Ludzie tam żyli bez tunelu i tak po prawdzie żyliby nadal. Po co więc tunel? Otóż dzięki tunelowi osiągnięto dwie sprawy. Po pierwsze jest stałe połączenie obu stron kanału. A po drugie ewentualny most nie blokuje drogi kanału. Tylko że ktoś przecież mógłby zapytać się. Przecież można most zwodzony? Wiadomo, ma on swoje wady - ruch może odbywać się albo mostem albo kanałem. To jest argument ale niekoniecznie poważny w przypadku Świnoujścia. Miasta małego, które pewnie nie potrzebuje stałej przeprawy. Więc mógłby być most. Ale jest tunel...

Więc?

Wojna!

Ona akurat tłumaczy całkiem sporo. Czy będąc polskim generałem a tym bardziej NATOwskim widząc zbliżające się ruskie zagony zostawilibyście przeprawy na Wiśle?

Nie wiem ale chyba nikogo nie zdziwiłoby że w takim układzie wszystkie mosty na Wiśle zostaną zniszczone. Nie muszą być wszystkie w sumie. Wystarczą te na drodze wojsk. Ta perspektywa nie jest wesoła ale może właśnie o tym ktoś pomyślał. Tym bardziej że tak naprawdę nie wiadomo kto zniszczy te mosty. Jeśli przykładowo okazałoby się że nasze i nie tylko, stacjonujące na zachodzie Polski, oddziały postanowiły ruszyć na pomoc Demokratycznym Siłom Białorusi to można zakładać że to reżimowe białoruskie lotnictwo zajmie się naszymi mostami. Co może być kiepskie. No chyba że... Ma się port w Elblągu, port po wschodniej stronie Wisły. Te krypy, które tam są w stanie dotrzeć będą wystarczające do przerzucenia różnego sprzętu pierwszej potrzeby. Most na północy Wisły będzie zbędny. Wisłę się opłynie.

A tunel w Świnoujściu? Na pierwszy rzut oka aż taki ważny się nie wydaje. Jednak stanowi jakąś północną całość. Umożliwia stały ruch lądowy bez blokowania kanału. Tunel to też zapewnie trudniejszy cel. Tak więc biorąc całość do kupy i Odra i Wisła będą do przeskoczenia przez wojska sunące północą Polski.

I tym sposobem inwestycje głupie staną się mądrymi :)

Ale nie wiem czy was to cieszy i czy mój kolejny pomysł wydaje się wam sensowny...

---

tagi: wojna  przekop mierzeji  tunel w świnoujściu  głupie pomysły  rząd pis 

	smieciu
	16 września 2021 20:49

25     1791    3 zaloguj sie by polubić