-

smieciu

Triumf Błaznów

W mojej ostatniej notce opisałem film, którego głównym przesłaniem było pokazanie jak ludzie, dzięki zaawansowanej technice oraz medialnym sztuczkom zostali omotani przez londyńskie marionetki. Czy przykładowo dla rosyjskiego dworu ma znaczenie że car wróciwszy z Londynu zachowuje się jak pijak i idiota? Wydaje się że nie za duże. Betacool wyjaśnił mi dodatkowo że w Moskwie nie bardzo wierzono że Piotr jest synem Aleksego czyli było podobnie jak w Paryżu gdzie nie wierzono że Ludwik XIV jest synem Ludwika XIII. Mimo to jednak, mimo że ludzie dworu doskonale wiedzieli że pochodzenie ich władców jest niejasne, że ktoś musi stać z taką operacją to odnosi się wrażenie jakby to w sumie niewiele dla nich znaczyło. Skoro już przedstawiono światu odpowiednio Ludwika i Piotra jako króla i cara sprawa była zamknięta. Od tej pory to już nie są żadne marionetki ale prawdziwi władcy.

Tutaj na SN bez przerwy są przedstawiane tego typu historie. Mało kto wierzy że królowie byli samodzielni. Zawsze gdzieś w tle są pieniądze, tajemnicze układy prowadzone przez tajemniczych ludzi. Niezrozumiałe gry, dziwaczne zachowanie się ważnych ludzi, które jednak okazuje się nie takie dziwne jeśli uda się jakoś zajrzeć za zasłonę oficjalnej historii z podręczników dla dzieci. Wszyscy tutaj szukają jakieś ukrytej siły napędzającej wydarzenia. Wydaje się że nic jest takie jak to ludziom w książkach dla mas się przedstawia.

Nagle jednak to wszystko staje się nieważne i zapomniane! Tym co mnie naprawdę zadziwia, o czym zresztą bez przerwy wspominam, tutaj na SN, jest na pewien sposób odrzucenie tego wszystkiego kiedy przychodzi do zdarzeń dziejących się współcześnie. Ludzie mają przed oczami polityków pokroju B. Johnsona, E. Macrona, J. Bidena którzy wydają się być jakąś błazeńską kpiną z marionetkowej farsy ale z jakiegoś powodu brani są serio. A są to szefowie jakby nie patrzeć raczej liczących się w  międzynarodowej polityce państw. Oczywiście ktoś mi tu będzie próbować zaprzeczać. Nie! Ja ich nie biorę serio. Powie. Wiadomo! Prawdziwi politycy to ludzie tacy jak Morawiecki, Orban czy Putin...

Tak czy nie? Morawiecki jest prawdziwy czy może też jest błaznem? A Orban a Putin? Dlaczego Biden może być błaznem a nie może być Putin? Dlaczego akurat tego mamy brać poważnie? Podobnie jak szefa Chin Xi? Ci najwyraźniej muszą być poważni, gdyż wyraźnie moja sugestia z ostatniego wpisu, idąca za myślą twórców filmu, że są oni podobnymi do innych londyńskimi marionetkami nie trafiła do przekonania czytelników mojego tekstu.

Mój przedostatni tekst zatytułowałem „Geopolityka czyli suwanie palcem po mapie”. Chodzi w nim ciągle o to samo. Dlaczego nagle odrzucamy te wszystkie pytania, które stawia SN, odrzucamy te wszystkie tak przecież trudne do rozwikłania gry by do dziejących się bieżąco wydarzeń podejść jakby nie były one płytką historyjką dla mas. Jakby to wszystko było na serio. Wtedy i dzisiaj. Jakby Piotr I i Ludwik XIV nie byli przez kogoś, nie wiadomo kogo podmienionymi marionetkami. Przecież wszystko jest jasne! Znów są ci źli Niemcy po prostu. Znów tylko walka pełnego powagi i autentyzmu cara Putina o swoje miejsce w świecie. Świecie który paradoksalnie zdominowany jest przez błaznów. Macron. Johnson. Biden. A może wszystko w garści trzyma U. von der Leyen?

Zadziwia mnie że nikogo nie dziwi że z jednej strony mamy gromadkę przygłupów a z drugiej pełnego powagi gościa, który jednak jakoś nie potrafi się uporać z tymi przygłupami. A przecież taki pełen powagi gość jak Puitn musi doskonale wszystko rozumieć. Chodzi o szlaki, zasoby, kontrolę dystrybucji. Wystarczy spojrzeć na mapę, którą może parę razy w życiu widziały tamte osobniki by sobie wyrobić wyobrażenie co trzeba robić!

Oczywiście ktoś może powiedzieć, sorki, ale to nie te przygłupy rządzą. Wiemy to choćby z SN. Marionetki dla mas to standardowa taktyka rzeczywistej władzy. Na to ja: świetnie! Mam tylko proste pytanie. Dlaczego za błazeńskich polityków mam uważać stronę, która dominuje i w lekceważący sposób spokojnie rozgrywa stawiając na swoim a nie mogę za błazna uważać Putina, którego niemal każde przedsięwzięcie kończy się porażką? Dlaczego tutaj tyle ludzi wierzy w powagę i autentyczność M. Morawieckiego? Dlaczego akurat premierzy Polski czy Węgier, dwóch małych drugorzędnych krajów nie mogą być kolejnymi z serii błaznów a premier W. Brytani najwyraźniej może?  Tak jak to zwykle w UK?

Pewnie ktoś powie: Tak, jest tutaj trochę pisowskiej ciemnoty, która łyka takie bajeczki. Ale ja nie. Wiadomo że M. Morawiecki to przedstawiciel banków (choć ten ktoś nie wie czyich) a Orban ma swoje zwiazki ze służbami (też nie wiadomo jakimi). Nie do mnie więc ten kit!

Po czym bierze tą mapę i mówi: słuchajcie, zasoby, dystrybucja szlaki.... USA chce zdominować Ukrainę a Putin nie może na to pozwolić. Wystarczy spojrzeć: którędy idą szlaki z Chin? Rurociągi? Liczy się dostęp do Morza Czarnego. Trwa wielka gazowa wojna. Xi wie że Chiny potrzebują alternatywy. Dlatego dogadują się z Niemcami i Ruskami... Itp. Itd. Bartosiak jest tu mistrzem.

Ale co to u diabła jest USA?! Błazen Biden czy błazen Trump? Czym są Niemcy? Lesbijką Merkel czy jej pedalskim następcą? Na czym polegają ich interesy? Konkretnie! Czy nie prowadzą świetnych interesów w Rosji Niemcy? Angole? Żydzi? O jakie interesy chodzi?!  O ten pociąg z Chin? Czy ruską ropę którą wydobywają angolskie koncerny? Tego się wyraźnie nie usłyszy. Ale każdy wie że jakieś są.

Np. są te wielkie interesy na Ukrainie. Toczy się bój o to państwo. Pełna powaga!

Tylko kto się zapyta: Ale czym jest to państwo? Czy to w ogóle jest państwo? Czy państwo może mieć za prezydenta komika półgłówka, jawną marionetkę? Na czym polega ów domniemany problem na Ukrainie? Na tym że gdy były ruskie była też korupcja, Żydzi i Oligarchowie a gdy odeszli jest korupcja, Żydzi i ci sami Oligarchowie? Którzy prowadzą te same interesy co zawsze z tymi samymi Ruskami w Rosji i tymi samymi Żydami w Izraelu?

Ukraina, kraj jawnej farsy gdzie nawet nasz sławny Sławomir Nowak znalazł sobie przystań. Kraj który jest jak wielki burdel w którym każdy klient z kasą znajdzie sobie miejsce. Nagle ten kraj stał się powodem wielkego międzynarodowego napięcia. Pręży Putin swoje muskuły: Dlaczego nie ma dla mnie miejsca w tym burdelu? Na co Biden: Jesteś ciotą palancie, zawsze byłeś, teraz mój syn jest tam burdelmamą. Merkel: Żądam miłości lesbiskiej Biden, stary zboku, dlatego wolę tego pedała Putina. Olaf Scholz: mnie jednak rura Putina się nie podoba! B. Johnson: chodź Mateusz skoczymy rozerwać się na Ukrainie! A. Łukaszenka: Po moim trupie bando fagasów! B. Netanjahu: Ukraina to nasz wielki żydowski raj! N. Bennett: zjeżdżaj stary capie, dość się już nakradłeś. W. Zełeński: Panowie, ja was wszyskich kocham i zabawię, po co te bomby?

A wszystko tylko na Ukrainie! Te strategiczne interesy. Ta geopolityczna głębia. Ta walka o szlaki i zasoby. Każdy tam siedzi z tą mapą na kolanach i tylko analizuje: Ja ci tą fabrykę dziabnę achmetowski psie! A ja ci tą kopalnię rozwalę kołomyjska świnio! Tak żrą się tam na tej Ukrainie. Podstępnie ale najwyraźniej bezpardonowo. Oraz wielkogeopolitycznie. Gdyż nawet bomby mają nadlecieć i cały świat wstrzyma oddech.

Mateusz wprowadzi Stan Wojenny a B. Johnson oznajmmi że Polacy jak zawsze mogą na Angoli liczyć. Nie będzie kolejnego rozbioru! WOT weźmie karabiny w dłoń i ruszy na Banderowców, za którymi będą, oczywiście, stać Niemcy. Bo któżby inny? Wielka polityczna gra znów wymaga by Polak pożarł się z Ukraińcem. Bo inaczej mógłby pociąg z Chin przyjechać albo angolski gaz popłynąć z ruskiej Arktyki niemiecką rurą. A tak być nie może! Każdy to wie, w końcu bomby które nadlecą, nie wypuszczą tysięcy baloników z namalowaną buźką klauna ale pizdną robiąc wielkie bum. Ale będzie dobrze. Nasz mąż stanu, nasz premier, wespół z innymi jak on prawdziwymi europejskimi z pewnością staną na wysokości zadania. Pełna powaga, lud to dostrzeże. Wspólnym wysiłkiem ta wielka geopolityczna gra zostanie przez nas jak należy rozegrana i wygrana!



tagi: stan wojenny  zwycięstwo  wielka geopolityka  ukraińska gra 

smieciu
1 lutego 2022 17:13
29     2216    11 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

darkforce @smieciu
1 lutego 2022 17:53

Daję plusa. Twierdzę że narażasz się. Józef Mackiewicz napisał: Nie trzeba głośno mówić. Wiesz jak to jest: wszyscy zaczynają się śmiać z sensu noszenia tzw maseczek. Ale kiedy zaszedłem do ZUS- wszyscy potulnie je zakładali, nieśmiało po cichu coś tam mrucząc.Ośmielą się gdy zmieni się trend. Prawo stada: stado nienawidzi bo boi się myślących inaczej. 

zaloguj się by móc komentować

Dafi @darkforce 1 lutego 2022 17:53
1 lutego 2022 18:24

"Niech nikt nie narzeka,

Że jest tchórzem, bo cały świat na tchórzu stoi;

Każdy ma swoją żabę, co przed nim ucieka,

I swojego zająca, którego się boi".

To samo w "skarbówce".Reżim jak na sali operacyjnej.Podziwiam zaś panie i panów z biedronek i lidlow (przynajmniej w mojej okolicy).Maski służa im jako apaszki.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @smieciu
1 lutego 2022 22:09

Jednej rzeczy zwłaszcza powszechnie spotykane teorie geopolityczne nie biorą jak dla mnie pod uwagę i stąd moje ostatnie wpisy. Czyli wszędzie spotykanej degrengolady i patologii. Wszędzie widzimy że mamy do czynienia z jakąś dziwaczną destrukcją i po prostu strasznie mi zgrzyta zakładanie że ktoś tam będzie budować linie transportowe, że trzeba zapanować nad surowacami żeby rozkręcić jakieś biznesy i trzepać kasę. Podczas kiedy w oczy rzuca się coś zupełnie odwrotnego.

Mamy doczynienia z rozwalaniem służby zdrowa. Z rozwalaniem szkolnictwa. Z rozwalaniem energetyki. To z takich rzeczy naprawdę dużych nie dających się pominąć. Z jednej strony zamykane są tradycyjne elektrownie a z drugiej ludzie mają się przesiąść na samochody elektryczne. Przecież to jakiś przepis na katastrofę! Już teraz prąd drożeje a co jeśli ma być go jeszcze więcej pochłanianianego. A to tylko drobny fragmencik patologii Zielonego Ładu.

Wczoraj valser pisał o patologii w sporcie. Było ostatnio też o patologii w rolnictwie. Szef SN pisze o patologiach w kulturze i jej obrzeżach. Prawda jest taka że gdzie by człowiek nie spojarzał mamy do czynienia z jakąś destrukcją. Destrukcją odbywającą się podczas pokoju, pozytywnie odczuwanej gospodarki.

Ta jedna wydaje się funkcjonować prawidłowo. Ale znów. Już bałagan wprowadziły pierwsze rozporządzenia Nowego Ładu. Od dawna mamy doczynienia z patologiami podatkowymi, ogromnie zagmatwanymi przepisami promującymi duże podmioty. Mamy do czynienia z totalną gospodarczą inwigiliacją gdzie urząd wie dosłownie wszystko o tobie. Co robisz, na czym zarabiasz itp.

No więc mamy na codzień doczynienia z tymi patologiami ale z jakiegoś powodu zakłada się że nie są one istotnymi czynnikami w tym co ma się zdarzyć. A ja naprawdę nie rozumiem dlaczego się to pomija. Czy jedyną istotną rzeczą o którą chodzi na świecie jest trzepanie pieniądza?

Wydaje mi się że gdzieś tutaj tkwi sedno całej tej zabawy. Jedyna rzecz jaka się liczy to pieniądz. Przez co z jednej strony cała geopolityka jaką znam z różnych teorii kręci się tylko wokół tego tematu. A z drugiej strony dla ludzi pieniądz jest jedynym wyznacznikiem poprawności działania świata. Skoro jest ten pieniądz, ludzie go mają tzn. że jest dobrze? Czyli że jednak toczymy się we właściwym kierunku? Że przykładowo rząd PiS należy postrzegać pozytywnie?

Ten pieniądz mam wrażenie przykrywa całą resztę. Przykrywa naprawdę znakomicie. Dzięki temu dogmatowi prymatu finansów  jest właśnie możliwe wprowadzanie patologii. Wszystko można zarazić destukcją ale dopóki będzie ten pieniądz z jakiegoś powodu reszta wydaje się być nieważna. A przecież praktycznie każda działka naszego obecnego systemu społecznego jest w fazie upadku. Zarażona jakąś patologią.

Komuś może się wydawać że mam jakieś lepsze teorie i dlatego naśmiewam się całej tej geopolityki. Podczas kiedy ja po prostu widzę zupełnie co innego. W żaden sposób mi się geopolityka nie zgrywa mi się z obserwowanymi zjawiskami. Dlaczego ludzie zakładają że przykładowo chodzi o Małaszewice, że przekop Mierzeji ma służyć rozkręceniu gospodarki Elbląga, że ma powstać CPK gdzie znów się będzie coś rozkręcać skoro wszystko wydaje się być toczone jakimś rakiem samodestrukcji?

Mi się zwyczajnie wydaje że ten motyw coraz śmielej wyziera zewsząd, że pomijanie go jest grubym błędem i stąd że ta napierająca zewsząd geopolityka jest ślepym zaułkiem.

zaloguj się by móc komentować

handlarz @smieciu 1 lutego 2022 22:09
1 lutego 2022 23:45

..........że ta napierająca zewsząd geopolityka jest ślepym zaułkiem.

thx

zaloguj się by móc komentować

handlarz @smieciu
2 lutego 2022 00:27

@smieciu pilem dzisiaj z tesciem...

Kultura europejska opiera się na rolnictwie. Kultura żydowska zbudowana jest na handlu. Rolnik musi rozumieć i przestrzegać praw natury – dla niego jest oczywiste, co jest owocne, a co nie. Kupiec może sprzedać i kupić wszystko, a także sprawić, że wszystko będzie „owocne”, nawet to, co jest szkodliwe i śmiertelne.

Żydowski sposób myślenia jest oderwany od rzeczywistości, stąd wszystkie pseudoreligie i negowanie wszystkiego, co normalne. Jak to może być nienormalne, jeśli możesz zarobić miliardy na sprzedaży?

Prowadząc wojnę kulturową, zwerbują wszystkich, którzy odbiegają od normy i wykorzystują ich jako kule do niszczenia. Tworzą ligę „outsiderów”, którzy toczą wojnę „Dobra ze Złem”, w której Indoeuropejczycy to odwieczny Szatan. Egipt faraoński, Babilonia, Persja, Grecja, Rzym i praktycznie każdy kraj europejski, który je odrzucił. Wojna psychologiczna, w której handlarze rozpusta wykorzystują każdą taktykę, by sprzedać nam truciznę.

zaloguj się by móc komentować

handlarz @handlarz 2 lutego 2022 00:27
2 lutego 2022 00:40

The Cousinhood.

We should first bring the Anglo-Jewish elite, referred to by Macaulay, into sharper focus. From the early 19th century until the First World War, English Jewry was ruled by a tightly connected oligarchy. Daniel Gutwein states that this Anglo-Jewish elite comprised some twenty inter-related Ashkenazi and Sephardic families including the houses of Goldsmith, Montagu, Nathan, Cohen, Isaacs, Abrahams, Samuel, and Montefiore.[14] At its head “stood the House of Rothschild.”[15] This network of families had an “exceptionally high degree of consanguinity,” leading to it being termed “The Cousinhood,” and among them “conversion and intermarriage [with non-Jews] was rare.”[16] Todd Endelmann attributes the lack of conversion to the fact that “conversion was not as useful, in general, to English Jews as it was to Jews in Central and Eastern Europe.”[17] The Cousinhood exercised control over the Jewish community through its leadership of the Board of Deputies of British Jews, an organization which would later become one of the chief engines of the move for Jewish emancipation.[18]

The other means through which the Cousinhood maintained control over English Jews was its practice of “systematized philanthropy.” The Cousinhood largely refrained from involvement in Jewish religious life but heavily devoted itself to founding and leading the Anglo-Jewish Association — “the principle arm of Anglo-Jewish political and education aid” to global Jewry.[19] Endelmann notes that these communal institutions “determined the tenor and the agenda of the public side of Jewish life in London.”[20]

To illustrate the extent of blood and financial ties of this network of families, let us consider the following: in 1870, the treasurer of the London Jewish Board of Guardians was Viennese-born Ferdinand de Rothschild (1838–1898). Ferdinand had married his cousin Elvina, who was a niece of the President of the London United Synagogue, Sir Anthony de Rothschild (1810–1876). Meanwhile, the Board of Deputies was at that time headed by Moses Montefiore, whose wife, a daughter of Levi Barent Cohen, was related to Nathan Meyer Rothschild. Nathan Meyer Rothschild’s wife was also a daughter of Levi Barent Cohen, and thus Montefiore was uncle to the aforementioned Anthony de Rothschild. In addition, Anthony was married to a niece of Montefiore, the daughter of Abraham Montefiore and Henrietta Rothschild[21]…et cetera, et cetera. In financial terms, the houses of Rothschild and Montefiore had united in 1824 to form the Alliance Insurance Company, and most of the families were involved in each other’s stock-brokering and banking concerns. Endelmann notes that in these firms “new recruits were drawn exclusively from the ranks of the family.”[22]

Working tightly within this ethnic and familial network, the Cousinhood amassed huge fortunes, and in the years before World War I, despite comprising less than three tenths of 1% of the population, Jews constituted over 20% of non-landed British millionaires.[23] William Rubinstein notes that of these millionaires, all belonged to the Cousinhood.[24] It is worth noting that this wealth was derived exclusively from the fields of “banking, finance, the stock markets and bullion trading.”[25]

By virtue of this incredible level of wealth, the Cousinhood enjoyed a certain degree of political influence. Endelmann provides evidence that the group had “used its economic power to insinuate itself into the different sectors of the political establishment: the political parties, both Houses of Parliament, and even the government.”[26] Endelmann further states that the  Cousinhood’s influence was wielded in the pursuit of “ethnic sympathies, family tradition, and group self-interest,” and it was this influence that so alarmed Thomas Macaulay.[27]

zaloguj się by móc komentować

handlarz @handlarz 2 lutego 2022 00:40
2 lutego 2022 00:41

[14] D. Gutwein, The Divided Elite: Politics and Anglo-Jewry, 1882-1917 (Leiden: E.J. Brill, 1992), p.5.

[15] Ibid.

[16] T. Endelmann, “Communal Solidarity and Family Loyalty Among the Jewish Elite of Victorian London,” Victorian Studies, 28 (3), pp.491-526, p.491 & 495.

[17] Ibid, p.514.

[18] Ibid, p.494.

[19] K. Macdonald, A People That Shall Dwell Alone: Judaism as a Group Evolutionary Strategy (Lincoln: Writers Club Press, 2002), p.151 & T. Endelmann, “Communal Solidarity and Family Loyalty Among the Jewish Elite of Victorian London,” Victorian Studies, 28 (3), p. 495.

[20]Ibid, p.495.

[21] T. Endelmann, “Communal Solidarity and Family Loyalty Among the Jewish Elite of Victorian London,” Victorian Studies, 28 (3), p.496.

[22] T. Endelmann, “Communal Solidarity and Family Loyalty Among the Jewish Elite of Victorian London,” Victorian Studies, 28 (3), p.519.

[23] Ibid, p. 519.

[24] W. Rubinstein, “The Jewish Economic Elite in Britain, 1808-1909,” Jewish Historical Society of England. Available at: http://www.jhse.org/book/export/article/21930.

[25] D. Gutwein, The Divided Elite: Economics, Politics, and Anglo-Jewry, 1882-1917, (Leiden: E.J. Brill, 1992), p.8.

zaloguj się by móc komentować


informator @smieciu
2 lutego 2022 03:08

Zakładając, że obecnie na globie ziemskim mamy 3 istotne ośrodki władzy:

 

1. "Demokratyczny Zachód" czyli talmudyczną międzynarodową żydowską finansjere (Rothschildowie & pozostałe wielkie żydowskie rody bankierskie) z ich systemem SWIFT, Bankiem Rozrachunków Międzynarodowych, Międzynarodowym Funduszem Walutowym, Bankiem Światowym, bankami centralnymi pokroju Rezerwy Fedreralnej, Banku Anglii,  Europejskiego Banku Centralnego ... itd., własnością korporacyjną ogromnych funduszy inwestycyjnych jak Vangurad, BlackRock, StateStreet ... itp., marionetkowymi partiamii politycznymi, "masońskimi" premierami/prezydentami/ministrami, uprzednio absolwentami NGOsów pokroju Young Global Liders "wujka" Klausa Schwaba (tego od World Economic Forum), sojuszem militarnym NATO i jego partnerami ...

 

2. Federacja Rosyjska czyli kamaryla KGBisty Putina w sojuszu z państwami związanymi z kulturą rosyjską ---> ZBiR, ODKB, Euroazjatycka Unia Gospodarcza, Euroazjatycka Unia Celna ...

 

3. Chińska Republika Ludowa pod przywództwem Komunistycznej Partii Chin, z jej strefą wpływów, w strategicznym partnerstwie z Islamską Republiką Iranu ...

 

 

Pytanie:

 

Co miałoby powstrzymywać tych pierwszych od walki do ostatniego "Międzymorzanina" z tymi drugimi, w celu osłabienia ich do takiego stopnia, by zgodzili się pójść z tymi pierwszymi na wojnę przeciw tym trzecim ? :P

 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @smieciu
2 lutego 2022 06:32

Popatrz, a ja juz jestem na takim etapie i wszystkim tego życzę, że najważniejszym dla mnie staje się sukces Igi w nadchodzących turniejach i w Roland Garros i Rafy Nadala tam też.

To już jest tylko realnośc i tylko na tej ziemi ☺ Reszta, to jakiś bazar i walka gangów między sobą i z nami.

zaloguj się by móc komentować

klon @smieciu 1 lutego 2022 22:09
2 lutego 2022 07:44

Spokojnie daję plusa, jedna z zastrzeżeniem. Dopiero po twoim uzupełniającym komentarzu, gdy zaprzestałeś wycieczek "personalnych" a zająłeś się samym intrygującym cię problemem. 

Co do poruszonego tematu. Pełna zgoda że coraz mniej spójny jest obraz świata. Podobnie jak ty to widzę. Dlaczego ludzie chcą wierzyć w "lepszą przyszłość"?  Tu może profesor Święcicki miałby sporo do powiedzenia. Ja mogę tylko zgadywać. :)

Przypomnę przykład getta warszawskiego. Wyparcie niewygodnych dla psychiki faktów gdy nie posiada się siły mogącej zmienić bieg wydarzeń. Jakże inna jest obecna  postawa Żydów w Izraelu. Może musi dojść do katastrofy abyśmy zmienili sposób widzenia, działania? 

 

zaloguj się by móc komentować

olekfara @informator 2 lutego 2022 03:08
2 lutego 2022 08:07

Nie muszą walczyć, podzbiory 2 i 3 należą do zbioru 1.

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @smieciu
2 lutego 2022 08:51

To i cała reszta to przykład myślenia zero-jedynkowego: marionetka/mąż stanu, samodzielny byt/"bananowa republika" etc.

A świat jest bardziej "analogowy" i ma dużo wiecej stanów niż zero/jeden choćby stąd, że człowiek (podmiot/przedmiot) jest istotą dość niedoskonałą i nigdy stan postulowany/narzucany komuś przez kogoś nigdy nie jest perfekcyjnie taki, jak to sobie ten wyższy ktoś zaplanował. Bo też i jego "siła" nie jest nigdy tak perfekcyjna i bezwzględna, by móc wymusić spełnienie założeń, a przedmiot tej obróbki nigdy aż tak slaby i bezbronny, by się całkowicie poddać.

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @smieciu
2 lutego 2022 09:01

Zresztą cele, jakie mogą sobie wyznaczać "oprawcy", mają swoje bardzo poważne ograniczenia. Np. chcemy Was "wycyckać", ale nie wiemy dokladnie jak mocno abyście po tej operacji nie wyzdychali. A nie zabija sie przecież kury znoszącej zlote jajka. Ba, nawet się o nią dba, by robiła to jak najdłużej

zaloguj się by móc komentować

Ogrodnik @olekfara 2 lutego 2022 08:07
2 lutego 2022 10:16

A cała ta banda trzech rozbija się o ścianę Antarktydy i o sklepienie niebieskie, niczym muchy pod kloszem. 

zaloguj się by móc komentować

olo @smieciu 1 lutego 2022 22:09
2 lutego 2022 13:07

no, nam sie tlumaczy, ze to wlasnie z braku pieniedzy sluzba zdrowia,szkolnictwo,energetyka... kuleje

ostatnio kopaline,czyli gaz ulaskawiono, a produkcja europejska spada

nawet elon musk, propagator autonomicznych pojazdow popiera kierowcow ciezarowek

zaloguj się by móc komentować

handlarz @smieciu
2 lutego 2022 13:57

Antisemitic cartoon by Seppla (Josef Plank)--An octopus with a Star of David over its head has its tentacles encompassing a globe.
Credit line: Library of Congress, courtesy of USHMM Photo Archives.
Date: Circa 1938

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Antisemitic_canard#Racism

zaloguj się by móc komentować

Pawlo @smieciu
2 lutego 2022 13:59

Różnica między błaznem Borysem a błaznem Mateuszem jest taka, że ten drugi zdaje się zdawać sprawę z dbania o wizerunek, dla pierwszego  to są szczegóły którymi nie zawraca sobie głowy 

zaloguj się by móc komentować

handlarz @handlarz 2 lutego 2022 13:57
2 lutego 2022 14:24

off,

-zawieszenie......IPNu

https://forward.com/opinion/481849/whoopi-goldberg-holocaust-comments-were-wrong-education-comes-next/?utm_source=Iterable&utm_medium=email&utm_campaign=campaign_3632266

 

Czy zrozumiałaś, że naziści postrzegali to jako rasę?” – łagodnie pyta ją Colbert.

Odpowiedź Goldberg zapiera dech w piersiach:

Naziści kłamali. Mieli problemy z pochodzeniem etnicznym, a nie rasą. Ich problem dotyczył pochodzenia etnicznego, a nie rasy, ponieważ większość nazistów była białymi ludźmi, a większość ludzi, których atakowali, była białymi ludźmi. Więc dla mnie, jak możesz powiedzieć, że chodzi o rasę, kiedy walczycie ze sobą?

/.../Wyjaśniła, że gdyby ona i żydowska koleżanka staly na rogu ulicy i „Klan nadchodzi  ulicą”, jej żydowska przyjaciółka mogłaby „zostać tam” i zostać przeoczona przez białych supremacjonistów, podczas gdy Goldberg, ze swoim czarnym cialem, "ucieklaby."

zaloguj się by móc komentować

smieciu @Zdzislaw 2 lutego 2022 08:51
2 lutego 2022 16:51

Mi się wydaje że obecnie świat raczej jest mocno zerojedynkowy. Covid pokazał to świetnie. W tej kwestii nie ma większych niuansów. Cała scena polityczna, wszędzie na świecie, ma podobne podejście. Ale w przypadku innych zjawisk jest analogicznie. Weź Zielony Ład. Tak samo, niektórzy starają się robić trochę pozorów ale wiedzą że nie ma innej opcji. Podobnie jest w innych działkach, które wymieniłem w komentarzu. Gdyby istniał rzeczywisty opór byłoby dużo krzyku na te tematy. Nie musiałbym o tym tutaj pisać. Byłoby to bowiem głośne i medialne. Tak jednak nie jest co pokazuje że mamy do czynienia z jedną skoorodynowaną siłą, która pozostawia tylko bardzo wąskie pole manewru.

Bo też i jego "siła" nie jest nigdy tak perfekcyjna i bezwzględna, by móc wymusić spełnienie założeń, a przedmiot tej obróbki nigdy aż tak slaby i bezbronny, by się całkowicie poddać.

Rzecz nie leży w bezbronności. Ale w zrozumieniu że istnieje jakiś problem... Stąd moje teksty. Nie o to chodzi że ludzie nie mają jak walczyć tyle że nie widzą powodu by walczyć. Gdyż przecież z grubsza jest ok. Ludzie wciąż nie czują tego czym naprawdę jest siła stojąca za rządem oraz nie czują jej założeń. Jak sądzę. Gdyż jak na mój gust nie widać zbytniego niepokoju przed tym co nastąpi. A nie mam na myśli tego że Ruskie wjadą na Ukrainę. Do czego pewnie jeszcze w tym roku dojdzie.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @informator 2 lutego 2022 03:08
2 lutego 2022 17:14

olekfara odpowiedział. Najlepsze jednak w tej historii jest to że nie stanie to na przeszkodzie walce między nimi... Może nie chodzi o powstrzymanie?

Weźmy przykładowo spiskową żydowską teorię dzięjów. Żydzi kontrolują jakąś grupę 1 i grupę 2 ale przecież nie musi im chodzić o pokój między nimi. Zresztą II WŚ jest analogicznym przykładem. Jakim sposobem właściwie Hitlerowi w ciągu tych 5 lat z kawałkiem udało się tak rozkręcić gospodarkę, przemysł Niemiec, przebicie polityczne. Czy był ktoś w Europie komu zależało na powstrzymaniu Hitlera? Można odnieść  wrażenie że było odwrotnie. No ale w podręcznikach jest zły Hitler ze złymi Niemcami, które chciały zawładnąć światem. No nie?

Właściwie można dojść do wniosku że w przypadku dwóch czy trzech politycznych bytów kontrolowanych przez jedną siłę wojna jest bardziej prawdopodobna. Gdyż taka siła nie stresuje się bardzo prawdopodobnymi, bardzo kosztownymi konsekwencjami wojny. Ty natomiast, gdybyś faktycznie i niezależnie władał takim bytem pewnie 100x byś się zastanowił nad wojną. Przecież czy to Zachód, czy Chiny, czy Putin - oni wszyscy mogą osiągnąć dużo więcej bez wojny. Co przecież widać. Tak było dotychczas.

Słowem wybuch wojny w jakiś sposób wspiera teorię że wszyscy są zależni od jednej siły. Tak paradoksalnie. Dla ludzi wojna będzie się jawić definitywnym dowodem że skoro do niej doszło to mamy do czynienia z rzeczywistymi wrogami. Jeśli jednak się zastanowić to może właśnie jest odwrotnie?

Dzisiaj jedyną alternatywą, kiedy miałoby dojśc do starcia niezależnych sił, jest chyba założenie że jest jakiś byt, który czuje się tak gnębiony że nie widzi innego rozwiązania jak wojna. To jednak też nie wydaje się być nadmiernie przekonujące. Gdyż taka desperacka postawa jest ... desperacka. Nie mająca szans. Bo tamci mają wszelkie możliwości by zwyciężyć. Czyli i tak trzeba założyć istnienie siły dominującej. Posiadającej wielką przewagę. A jeśli posiadasz wielką przewagę i masz trochę pomyślunku to nie potrzebujesz czekać aż ten, którego gnębisz porwie się na desperacki krok. Możesz troszkę poluzować. Możesz wymienić władzę. Możesz zrobić masę rzeczy. By ostatecznie i tak potoczyło się tak jak chcesz. Jeśli cię to bawi możesz nawet uznać że taki akt desperacji można świetnie wykorzystać. Przygotować się doń. Pozwolić nań. A nawet sprowokować. Po to by wszystkim pokazać: Tak to się kończy! Miejcie to na uwadze w przyszłości.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @Pawlo 2 lutego 2022 13:59
2 lutego 2022 17:21

Dobre :)

Można różnie wytłumaczyć dlaczego Borys nie musi się stresować a Mateusz stara się utrzymywać pozory. Ale dla mnie jedną z ważniejszych przyczyn jest ten nadchodzący bałagan na Wschodzie. Polacy muszą do końca trzymać się rządowej iluzji. To jest bardzo ważne w planie jaki przyszykowano dla Polski. Dlatego MM jest taki ułożony i ma solidny ochronny parasol medialny. Nie wolno gnębić naszego premiera. Tzw opozycyjne media mają od tego J. Kaczyńskiego. Po nim można jechać do woli. Premier jednak musi mieć zapewniony właściwy wizerunek gdyż będzie musiał w przyszłości skupić wokół siebie CAŁY naród. Wiec Mateusz wyluzować nadmiernie nie może.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @handlarz 2 lutego 2022 00:40
2 lutego 2022 17:40

Powiem ci że nie mam ostatecznie wyrobionej koncepcji co do obecnej roli Żydów. Jestem pewien że do XIXw. nie stanowili oni samodzielnej politycznej siły. Walka toczyła się między potężniejszymi i naprawdę dużo wiedzącymi siłami. Żydzi nie byli dla nich niczym lepszym od innych a całkiem prawdopodobne że gorszym.

Różnie jednak mogła się ta wyższa walka potoczyć. Nie to jest jednak dla mnie najważniejsze. Tylko że obecny świat jest taki żydowski. Wspominałem. Fajnie ujął to Cz.Miłosz  chodzi o to żydowskie myślenie. O ten talmudystyczny system prawa z wyróżnioną kastą. To jest właśnie takie żydowskie. Ludzie zostali uwięzieni w żydowskim świecie nie chcą się z niego wyrwać. Musi istnieć milion praw i prawników. Tych miejsc na szczeblach władzy. Każdy dostaje swoje sformalizowane miejsce w społeczności. Dodatkowo ten pieniądz a ściślej własność będąca jakąś fundamentalną wartością na której musi się opierać swiat. Dla mnie to wszystko jest żydowskie. Choć ściślej raczej jest po prostu starożytnym modelem świata w którym pozostali Żydzi. Mi się wydawało że chrześcijaństwo miało polegać na rozbiciu tego modelu. Ale dzisiaj chyba nikogo to nie interesuje. Stąd byłaby jakaś logika jeśli Żydom udałoby się przebić na sam szczyt. To jest ich świat - ich świat myślowo, ideowo, religijnie. Więc ...

zaloguj się by móc komentować

darkforce @smieciu 1 lutego 2022 22:09
2 lutego 2022 18:46

Posłużę się cytatem z Pamiętników Słomki: Złe obyczaje i nałogi są największym utrapieniem ludzkim i sprowadzają więcej nieszczęść niż jakieś niedomagania społeczne czy gospodarcze, a różni działacze społeczni chcący przewodzić narodowi obarczeni są wstrętnymi wadami. 

I drugi cytat współgrający z pierwszym, to Quintus Ennius żyjący 2000 lat przed Słomką: Moribus antiquis stat res Romana virisque, co można przetłumaczyć: siła Państwa Rzymskiego bierze się z mężczyzn i prastarych obyczajów. W tym czasie siła Rzymu rosła.

Gdzie teraz szukać prawdziwych mężczyzn, skoro pozwala się by modele postępowania dyktowały pedałki i przygłupy?   

zaloguj się by móc komentować

Pawlo @smieciu 2 lutego 2022 17:21
2 lutego 2022 20:49

No jasne, prawdopodobnie namaszczony został przez Jarosława.

Borys już się zapisał w historii. On więcej zarabiał przed premierostwem, więc powróci do zarabiania jako freelancer.

Chociaż kto wie, czy Mateusz nie zarabiał lepiej przed objęciem rządowego stanowiska. Ale chce się zapewne zapisać jeszcze grubszymi zgłoskami w historii.

 

zaloguj się by móc komentować

handlarz @smieciu 2 lutego 2022 17:40
2 lutego 2022 23:16

https://www.youtube.com/watch?v=mirL15zZYNc

 

Jews hate Whites. Whites worship jews. Whatever anyone thinks caused this situation, this lopsided Stockholm Syndrome relationship with jews, it’s clear that to the extent most Whites even see it as a problem, they blame jews for approximately none of it. Instead, the popular explanation is the jewish explanation: Whites are to blame for all of it.

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @smieciu
3 lutego 2022 08:01

Panie smieciu.

Polityk to takie zwierze jak nauczyciel. 1 % z powolania a reszta bo to nieudacznicy co im sie w zyciu nie udalo. Tzn zostali pacynkami w teatrzyku klamstw.

Pan stara sie zrozumiec kto jest wlascicielem teatrzyku a kto rezysererem spektaklu.

Obie te funkcje sa ukryte za parawanem zwanym edukacja.

I slusznie Pan zauwazyl ze od wiekow ;)

 

zaloguj się by móc komentować

informator @smieciu 2 lutego 2022 17:14
3 lutego 2022 17:22

"Słowem wybuch wojny w jakiś sposób wspiera teorię że wszyscy są zależni od jednej siły."

 

"Księcia tego świata" ? :P

 

"I, Pet Goat II – kanadyjski film krótkometrażowy z 2012 roku, autorstwa Louisa Lefebvre'a. Film ma stanowić komentarz dla amerykańskiego społeczeństwa i polityki, zwłaszcza dla rządów George'a W. Busha i Baracka Obamy. W filmie zawarte są aluzje do Biblii i mitologii egipskiej oraz postapokaliptyczna sceneria. Tytuł filmu jest nawiązaniem do książki dla dzieci "The Pet Goat", utworu czytanego przez prezydenta Busha w Emma Booker School, w Sarasocie, podczas zamachów z 11 września[1][2]. Film jest znany z użycia tajemniczej symboliki i nawiązań do teorii spiskowych."

 

I, Pet Goat II - YouTube

zaloguj się by móc komentować


zaloguj się by móc komentować