-

smieciu

Jest dość cyrkowo na tej wojnie ale może coś z tego będzie

Podczas kiedy Putin przemieszcza się w TV ze swoją pełną pewności siebie miną sekretarz stanu rządu USA straszy rosyjską inwazją z miną pełną niepewności. Amerykanie podają daty a Rosjanie domagają się od nich całego grafiku gdyż nie wiedzą kiedy zaplanować wakacje by nie trafić na inwazję. Szef NATO Jens Stoltenberg wymachuje rękami i tańczy wokół mównicy jakby go mrówki oblazły. M. Morawiecki również twierdzi że sytuacja jest trudna. Według J. Bidena też tak jest ale on dla odmiany wydaje się być dość zadowolony. Może dlatego że ma jedną minę do wszystkiego. Podobnie jak B. Johnson, dla którego całość zdaje się być ciekawą imprezą więc stara się do niej wciągnąć też innych. Na czele z byłym ukraińskim komikiem, któż lepiej może się przydać na zabawie?

Stara się rozruszać towarzystwo Putin. Wybudował most pontonowy pod Czernobylem prowadzący znikąd donikąd. Odpala rakiety na Białorusi razem z Łukaszenką. Podkłada ognie, nie takie całkiem sztuczne, w Donbasie. Podobno nawet dla efektu jakiś rurociąg wysadził. Mimo że niekoniecznie Ukraińcy są skorzy do ruchu to ładuje ich w autobusy i wywowozi gdzieś nie wiadomo po co ale ponieważ tam nic nie ma, trzeba się ruszać by nie zmarznąć. Choć niektórzy nawet jakby chcieli to się nie ruszą gdyż podobno dwóch żołnierzy zginęło z ruskich rąk. Tak mówią. W Kazachstanie też rządowi ginęli. A nawet głowy im poodcinano i zabrano. I taraz każdy się głowi kto zginął skoro wszyscy są? Może to a może co innego mieli sprawdzić obserwatorzy rozejmu na granicy ale tak jakoś moździerze rozerwały się niedaleko więc oni akurat woleli się ruszyć co też każdy w TV mógł zobaczyć.

 

Tak to właśnie wygląda, dziwacznie, nie wiadomo o co naprawdę chodzi. Czy przykładowo jeśli Putin miałby atakować to bawiłby się w tą szopkę? Budował gdzieś na bagiennym zadupiu most by go wszystkie satelity obfotografowały? Czy przejmowałby się losem ludności mieszkającej na terenie separatystów? Która przecież szybko znalazłaby się na tyłach frontu? Po co w ogóle miałby atakować skoro właściwe nie ma co zyskać na takim ruchu? Owszem, mógłby takim posunięciem popsuć parę interesów ale przecież Putin też stąpa po cienkiej lini. Jeśli jego działania przyniosą jedynie destrukcję to ta także może dotknąć i jego. Nie po to się atakuje przecież by nic nie zyskać.

Putin jednak nie atakuje, nie wkracza, póki co oddaje jedynie leniwie strzały to tu to  tam. Owszem sympatii mu to nie przysporzyło ale z drugiej strony tak patrząc oczami B. Johnsona imprezę potrafił rozruszać. Podczas kiedy Putin pyka z dział i rakiet, zachodni uczestnicy zabawy coraz bardziej się rozkręcają i nakręcają. Latają, biegają, spotykają, wydają kolejne oświadczenia. Dzieje się. A gdy wydaje się uspokaja się już coś tam nowego się pojawia. Raz Putin wychodzi z inicjatywą odpalając i wrzucając nowy element do gry a raz Zachód z kolejną datą, z kolejnym ostrzeżeniem. Zabawa więc się kręci wydaje się że mają tam radochę tylko problem może jest taki że ludu motyw ten nie bawi.

Niektórzy, wydawałoby się najbardziej zainteresowani, czyli Ukraińcy w ogóle jakoś słabo reagują. Nie panikują, sklepów z towaru nie oczyszczają. Kto wie, może w ogóle nie wiedzą że Putin ma właśnie zająć pół ich kraju? Może w ich TV nie podali tej informacji? Kto wie, gdyż przykładowo właśnie się dowiadujemy że Na razie Rosja nie sformowała ani jednej grupy uderzeniowej przy granicy ukraińskiej  jak powiedział w niedzielę minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow - Według stanu obecnego nie jest sformowana grupa uderzeniowa Rosji ani w jednym miejscu, w którym otoczono Ukrainę.

Więc w końcu co jest grane? Coś się dzieje czy to tylko czeski film?

Czy nie wygląda to coraz bardziej na czeski film? Nikt nic nie wie. Nic nie wydaje się kleić. Ani mieć sensu. Ale akcja uparcie idzie naprzód. Wojska przecież ruszyły przez kraje. Spalają paliwo silniki. Przylatują do Polski samoloty, oddziały. Prą drogami i kolejami. Widzisz to gdy włączysz TV. Będzie wojna. A jedyny problem z nią jest taki że nie mogą tam dojść do porozumienia kiedy ma wybuchnąć. USA twierdzi że już za chwilę natomiast Putin że to jakieś bajki, sam chciałby wiedzieć kiedy ma wybuchnąć ale nikt się z nim w tej kwestii nie chce porozumieć...

 

No ok jest dziwnie, jest jak w czeskim filmie ale spróbuję jakoś nie wymiękać i coś z tego wydusić. Wydaje mi się też że zamiast się buntować też należy chyba trochę odpłynąć. Dać się ponieść. Jak przykładowo zrozumieć film reżysera będącego na haju? Najlepiej wziąć to co on. Polecam tutaj przykładowo „Las Vegas Parano” ;) No ale ok, zakładam że mimo wszystko reżyserzy są w miarę trzeźwi i tylko trzeba trochę naturalnego odlotu...

Mamy więc tego Putina prężącego muskuły, który zajął pobrzeża jakiegoś kraju i wygląda na takiego może nie tyle szalonego co zdeterminowanego. No i mamy oczywiście Konferencję Pokojową w Monachium. Czyli mamy Deja Vu. Aczkolwiek my czujemy to tylko tak historycznie, a ciekawe jak to wyglądało medialnie w roku 1938? Czy też ludzie się bali? Czuli że coś ma nadejść? Wiki stwierdza: „W Paryżu i Londynie doszło do wybuchu radości z ogólnego przekonania o zażegnaniu groźby wojny". Ok pewne rzeczy wyglądały nieco inaczej ale przecież nie zawsze musi być toćka w toćkę. W wiki mamy jeszcze takie zdanie „Mocarstwa zachodnie zaleciły Czechosłowacji przeprowadzenie mobilizacji powszechnej 23 września 1938, jednak w następnych dniach przywódcy Wielkiej Brytanii i Francji zmienili zdanie”. Dzisiaj też przeprowadzają mobilizację. Czy zmienią zdanie?

Tak Monachium to jedno. Ale jest jeszcze jedno. Czyli

Defense Secretary Lloyd J. Austin III (50885754687).jpgAmerykański Sekretarz Obrony. Pierwszy Czarny na tym stanowisku.

Znacie go? Ja też nie ale widzę jedno. Jest czarny :P

Niby nic ale czarny był też ten kolo, pierwszy czarny na tym stanowisku.

Colin Powell official Secretary of State photo.jpgColin Powell Amerykański Sekretarz Stanu, który wsławił się brutalną samokompromitacją przedstawiając dowody na broń masowego rażenia w Iraku co stało się pretekstem do inwazji za Busha młodszego.

Skoro więc w tym czeskim filmie pojawiło się Monachium to czemu nie czarni? A całość spoić za pomocą klucza o nazwie Kompromitacja? Film jaki oglądamy przecież właśnie do tego zmierza. Dwie strony równo uczestniczą w cyrku. Przestawiają wojska i straszą. Tylko że jeden, Putin mówi że nic z tego nie będzie. A drugi Biden bez przerwy ogłasza jakieś daty, mówi o nadchodzącej inwazji. Co jeśli nic tego nie będzie?

Wtedy Biden może powiedzieć: nasza stanowcza reakcja zapobiegła wojnie. Ale w jakim świetle wtedy znajdzie się Putin? Który bierze aktywny udział w zabawie? Sprawa jest jasna. Ktoś się tu skompromituje a ja stawiam na Czarnego ;) Ale żeby tak się stało musi się coś jeszcze wydarzyć. W ostatnim tekście tłumaczyłem dlaczego tak a nie inaczej. Myślę jednak że i nawet bez tego mało kto postawiłby na kompromitację Putina. W obecnym momencie.

Monachijski scenariusz wręcz się narzuca. Prężenie muskułów by ustąpić. Niekoniecznie trudno będzie ustąpić skoro sami Ukraińcy jakoś nie widzą wielkiej groźby i sensu straszenia datami inwazji. Dodatkowo w USA właśnie wypływa afera związana z podsłuchiwaniem Trumpa przez sztab Clinton co jest kolejną powtórką z rozrywki, w tym przypadku o nazwie Watergate. Czeski film więc zyskuje kolejne wątki. W obecnej wersji tamtej afery kluczową rolę odgrywał Jake Sullivan, który teraz jest głównym doradcą bezpieczeństwa w sprawie Ukrainy. Co zabawne Jake Sullivan aktywnie fabrykował związki Trumpa z Putinem podczas słynnej i ciągnącej się jak flaki z olejem sprawy ruskiego wpływu na Trumpa. Czyli wkrótce może okazać się że było odwrotnie - to Sullivan jest w umoczony w dziwne ruskie gierki.

Słowem gromadzi się nad Bidenem trochę ciężkich chmur. Ludzie, którymi otacza się w bieżącej rozgrywce z Putinem są umoczeni brudną grę przeciw Trumpowi właśnie z związku z Rosją. No i są też Czarni ;) W takim układzie więc nasz czeski film, choć wciąż nadal bardzo czeski wydaje się jednak do czegoś zmierzać. I według mnie do niczego innego jak do bardzo efektownej i efektywnej kompromitacji obecnej administracji rządowej USA.



tagi: wojna  ukraina  biden   kompromitacja  czarni 

smieciu
20 lutego 2022 22:40
25     1658    4 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

DobreWino @smieciu
20 lutego 2022 23:12

                  ...czyli,czyli...moze nadchodzi czas na wyjecie z szufladki, tego... oto papierka...??...

                  https://www.congress.gov/bill/117th-congress/house-resolution/671/text

  Tym bardziej,ze Trumpek wrocil ,ponownie, do programu Colbert'a i jego niewybrednych zartow z prezydenta...

Pewnie jest to tez droga,zeby Trump zaistnial bardziej wyraziscie w przestrzeni publicznej....z ktorej zreszta tak zupelnie nigdy nie zniknal...

               

zaloguj się by móc komentować

smieciu @DobreWino 20 lutego 2022 23:12
20 lutego 2022 23:27

Ciekawe że tą propozycję zdjęcia Bidena napisano po Afaganistanie. Teraz pojawiają się kolejne rzeczy ale wiadomo że dzisiaj przykładowo jakieś same podsłuchy to za mało. Inne czasy. Musi pojawić się coś jeszcze większego. Wygląda na to że nieubłagalnie do tego zmierzamy.

zaloguj się by móc komentować

Barb @DobreWino 20 lutego 2022 23:12
21 lutego 2022 04:02

W  listopadzie sie dowiemy czy bedzie szansa na przeglosowanie tej rezolucji Kongresu. Miejmy nadzieje ze tak i Kamala pojdzie razem z Joe na dno, za Afganistan i  granice z Meksykiem. Prezydentem zostaje wtedy nowy Speaker of the House. Ciekawe czasy.  

zaloguj się by móc komentować

Peiper @Barb 21 lutego 2022 04:02
21 lutego 2022 05:13

Ale jak Bidena z imeachują to kamala zostanie Mrs President.

Nasuwa się takie nomen onen skojarzenie "czarna komedia".

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Peiper 21 lutego 2022 05:13
21 lutego 2022 06:48

Naprawdę, dziwię się, że nie dostali państwo jeszcze żadnej propozycji od któregoś ze znanych dyplomatów, aby pracować w jego sekretariacie na odcinkuy tajnym. A smieciu to wprost do Pentagonu się nadaje. 

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @gabriel-maciejewski 21 lutego 2022 06:48
21 lutego 2022 08:16

Zgłaszam się na astronautę na najbliższy lot na Marsa.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @maria-ciszewska 21 lutego 2022 08:16
21 lutego 2022 08:19

Marsa? Skąd ten minimalizm? Zaczniemy od Urana co najmniej. 

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @gabriel-maciejewski 21 lutego 2022 08:19
21 lutego 2022 08:33

Pasuje. Też na U, jak Ukraina. Ale... czy to nie jest podejrzane?

zaloguj się by móc komentować



atelin @gabriel-maciejewski 21 lutego 2022 06:48
21 lutego 2022 09:31

Nie nadaje się. Język wroga trzeba znać, napisał: "Ok pewne rzeczy wyglądały nieco inaczej ale przecież nie zawsze musi być toćka w toćkę."

Gdyby napisał "toczka w toczku" byłby bardziej wiarygodny.

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @gabriel-maciejewski 21 lutego 2022 06:48
21 lutego 2022 10:49

Przecież  nasz Śmieciu to minister Rau pod pokrywką blogerskiego garnka. Przecież jakoś nie zdementował, ani nie potwierdził tej szokującej informacji, a źródła dobrze poinformowane...

A wojna? Ma rację, bo jednak powinna mieć jakąś minimalną choćby energię. 

zaloguj się by móc komentować

smieciu @smieciu
21 lutego 2022 11:51

Znowu spłynęła na mnie krytyka ale chciałbym zauważyć że niekonstruktywna. Tak naprawdę ciężko zrozumieć w czym problem gdyż krytycy tego nie chcą wyjaśnić. Można tylko próbować domyślić się że to co napisałem jest głupie...

Rozumiem że ktoś się nie zgadza z moją wersją ale ta przynajmniej jest jasna, podaję konkrety. Fajnie byłoby w takich okolicznościach gdyby nie tylko się ze mnie śmiano ale by ktoś podał swoją wersję zdarzeń. Czy ktoś jest w stanie zaproponować taką mało śmieszną?

Chciałbym usłyszeć poważne wytłumaczenie na ten most pontonowy na Prypeci. Albo po co Putin wsadził tych ludzi w autobusy. Prawda jednak jest taka że nikt tu nie ma pomysłu na te głupoty. To raz. A dwa że niestety to nie ja je wymyślam. Nie ja reżyseruję ten czeski film. Nie ja kreuję te absurdy.

Ja jedynie skupiam na nich uwagę. Podkreślam. Jak faktycznie należy podejść do tego co się dzieje? Dlaczego mi się obrywa a nie obrywa Morawieckiegmu? Blinkenowi, którzy sieją panikę? Czym się oni różnią od Bartosiaka? Podają te terminy ale nic się nie dzieje. Dlaczego mamy brać ich serio? 

Moja wersja zdarzeń jest zła? Tzn która jest dobra? Ta?:

„Dziki Azjata, może zrobić wszystko. Bez powodu. Jak to Ruskie. I dlatego trzeba się bać.”

To wszystko co mamy wiedzieć?

zaloguj się by móc komentować

smieciu @smieciu
21 lutego 2022 13:59

Wśród wielu informacji, które przewijają wokół Ukrainy jedna wpadła mi w oko. Podobno jutro, we wtorek może dojść do różnych (rosyjskich) ataków hakerskich na wszelakie instytucje. Oczywiście to tylko kolejna data i kolejna wiadomość. Jednak jutro właśnie wypada owa data symetrii, o której wspomniałem pod wpisem saturna-9. 2202|2022.  Data ta wydaje mi się przede wszystkim komputerowa. 8 znaków, symetria, dwójki. To wszystko jest takie komputerowe właśnie. Luty przedstawiony jako 02 także. Stąd ją też wytrzasnąłem. Pobieżne googlowanie zaskoczyło mnie że jakoś nikt jakby nie zauważył takiej fajnej daty.  6 dwójek to jakby 2^6 czyli 64. Kolejna fajna komputerowa liczba dodatkowo ilość pól w szachownicy. Super data by urządzić jakieś komputerowe wydarzenie :) Wydarzenie do którego przecież rząd nas psychicznie przygotowuje urządzając te całe alerty cyberterrorystyczne. Którym, co ważne, nadaje się sporo medialnego rozgłosu. Póki co nieproporcjonalnie dużego w stosunku do wagi zagrożenia. Jeśli jednak chodzić miało właśnie o takie oswajanie przed czymś co ma nadejść no to jutro rzeczywiście jest ładna wizualnie okazja by nadeszło.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @smieciu
21 lutego 2022 19:15

Bawi czy nie, przed tym co się dzieje nie da się uciec. Dlatego uważam że trzeba coś pisać gdyż jednym z celów przeprowadzanej na Ukrainie operacji jest kreacja niepewności. Co jest tak naprawdę kontynuacją Covida tyle że na nowym poziomie. Ale po co się bać skoro ma się nic nie stać?

No dobrze, pewnie będzie się dziać ale nie przesadzajmy. Szanse na to że nagle niebo spadnie na głowę są, póki co, niewielkie. Zwłaszcza że rzeczy naprawdę układają się zgodnie z przedstawioną przeze mnie teorią. Przykładowo okazuje się że:

- Uważamy że każda operacja o tej skali, jaką według nas planują Rosjanie, będzie skrajnie brutalna (...) Ale mamy informacje wywiadowcze, które sugerują, że będzie to jeszcze większa forma brutalności, bo nie będzie to tylko wojna konwencjonalna między dwoma armiami. To będzie wojna prowadzona przez Rosję przeciwko Ukraińcom, by represjonować ich, zmiażdżyć ich, skrzywdzić ich

Czy jest w tym jakiś sens? Patrząc trzeźwo raczej nie. Ale czy ludzie patrzą trzeźwo? Przecież Putin to dziki zwierz. Kacapski zbrodniarz. Jeśli ktoś czerpie rozrywkę z tego co się dzieje to musi go bawić pisanie takich tekstów. Siedzi sobie gdzieś przy biurku i myśli. Czego ludzie oczekują od kacapskiego zwierza? Wiem! Represjonować, zmiażdżyć skrzywdzić! Skrajna brutalność! Idiotyczne? Nie! Przecież ludzie właśnie na to czekają!

Czekali więc dostali. Czy ma znaczenie że gospodarka ruska właśnie zaczyna się sypać? Giełda dołuje. Rubel traci. Nie. Ludzie wiedzą że Putin to kacapski zwierz. I naprawdę reszta jest nieważna. Wystarczy już tylko podrzucać paliwko strachu. Bo przecież inna myśl jest zakazana. Wielki strateg, wielki gracz, który miał łatwo pogrywać Europą i nie tylko nagle ma zacząć się zachowywać jak tępy sadysta i nie przeszkadza że Putin, którego wczoraj uważali za zimnego stratega teraz zamierza miażdżyć i krzywdzić Ukraińców. Ot tak. Bo to najwyraźniej sprawi mu przyjemność, co tu więcej kombinować?

Choć kombinowanie wobec tak oczywistych rzeczy wydaje się być bezsensowne to jednak ja lubię sobie potworzyć różne inne teorie. Dlatego jednak uważam za znaczące że autorem powyższego cytatu jest Jake Sullivan, o którym wspomniałem w głównym tekście. J. Sullivan jest głównym motorem napędzającym agresywną politykę wobec Putina w administracji Bidena. Rzucając swój tekst zagrał już chyba vabank. Trudno stwierdzić czy da się podbić wyżej.

wszystkie znaki wskazują na to, że Rosja kontynuuje przygotowania do inwazji na pełną skalę, do której może dojść "w ciągu najbliższych godzin lub dni". Podkreślił przy tym, że jeśli Rosja zrealizuje swoje plany, wojna będzie kosztować życie wielu tysięcy ludzi.

Z drugiej strony Putin robi dokładnie to samo. Sam także podkręca grozę. Aczkolwiek znów. Co niby ma zmienić uznanie niepodległości Doniecka i Ługańska? Przecież te tzw. republiki i tak są podporządkowane Rosji więc tak naprawdę wszystko będzie tylko kolejną medialną eskalacją. Nawet jeśli wkroczą tam rosyjskie wojska.

Ostatecznie sprawa jest prosta. Ktoś w tej grze polegnie. Z hukiem. I naprawdę nie może być to Putin. Nie może to być on gdyż jego sytuacja jest dramatyczna i byłby to jego koniec. Żałosny, szybki i nic nie wnoszący. A przecież nie o to chodzi by się skończyło. Nie po to zaczęto to wszystko. Nie po to Putin postawił całą swoją pulę na stole. Musi wiedzieć że to co robi ma sens. I że to on zgarnie pulę kosztem USA. Te są bogate. Stać ich. J. Sullivan to jedynie pionek do odstrzału. Podobnie jak Czarny sekretarz obrony. Czy biały sekretarz stanu. A nawet siwy prezydent.

Pojawią się nowi i będzie kontynuacja. Oraz eskalacja. Putin będzie mieć nowe aktywa. Zabawa tylko nabierze rumieńców. Tym bardziej że całość już teraz silnie oddziałuje na cały świat. Giełdy się chwieją, rynki finansowe w niepewności a ludziki w strachu. Idealna sceneria by kontynuować dotychczasową roz(g)rywkę.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @smieciu 21 lutego 2022 13:59
22 lutego 2022 08:41

Data kursuje w sieci angielskojęzycznej. Namiar za blogerką (18.2.), która cytuje głównie anglosaxonów. Nie podaje kontekstu.

 

Am 22. soll ein großes Ereignis bevorstehen. Ob das stimmt? Werden wir sehen, wenn die Banken öffnen.

 

Takim dniem malowanym był również 16.02. i niby nic się nie wydarzyło. Gdy tkwiłem przed tv po 20h [wielka msza njusów z kraju i ze świata] to w Paryżu nadawali o luzowaniu restrykcji podając harmonogram. Przełączyłem na Berlin a tam również o tej 'dobrej nowinie'. 

Faza obróbki trwa. Medialny spych przemieszcza potencjały rażenia z jednego pola [wojna z mutującym] w drugie [WWP ''nie daje żyć'].

zaloguj się by móc komentować

smieciu @saturn-9 22 lutego 2022 08:41
22 lutego 2022 11:20

Fajne daty też są dobre na różne zmyłki :) W tym jednak przypadku poparł mnie co nieco nasz rząd gdyż wczoraj ogłosił, chyba pierwszy raz, drugi najwyższy stopień zagrożenia cyberterrostycznego. Dzisiaj mamy też referendum konstytucyjne na Białorusi. Które może stać się kolejnym pretekstem do podgrzania atmosfery.

zaloguj się by móc komentować

zkr @saturn-9 22 lutego 2022 08:41
22 lutego 2022 19:42

22.02 to ciekawa data - palindrom a uzywajac czcionki z wyswietlaczy cyfrowych mamy ambigram :)

zaloguj się by móc komentować

smieciu @zkr 22 lutego 2022 19:42
22 lutego 2022 19:56

Tak myśląc czy jednak da się tej dacie coś przypisać uznać można ją także za symboliczny koniec ery Covida a początek ery nowej Zimno-Gorącej wojny. 2 lata trwała era Covida. 2 lata temu świat obserwował szaleństwo mające miejsce w Lombardii, nastała groza, zaczęto odwoływać loty itp. Teraz mamy przełom polegający na powtórce z rozrywki...

Ale nie upieram się przy tym :P Wydaje mi się że „Covid” nie powiedział jeszcze ostateniego słowa. Więc może być nie tylko przejście ale i nałożenie się rzeczy ;)

zaloguj się by móc komentować

zkr @smieciu 22 lutego 2022 19:56
22 lutego 2022 19:57

> Tak myśląc czy jednak da się tej dacie coś przypisać

Dzien sie jeszcze nie skonczyl :D

zaloguj się by móc komentować

DobreWino @smieciu 22 lutego 2022 11:20
22 lutego 2022 22:12

       ...@smieciu..

 

   nie ,zeby to bylo jakos szczegolnie istotne ...ale dla porzadku...to premier oglosil juz trzeci stopien zagrozenia cyberatakiem,..a stopni w ogole jest tylko cztery...Niewykluczone zatem,ze w trybie naglym moga skale rozszerzyc, bo te trzy i cztery jakos slabo dzialaja na wyobraznie....Co innego jakby od poczatku  dali, na przyklad,  od razu10  stopni...wtedy jest w czym wybierac, i manipulowac napieciem....a tak te cztery,?? no jakie tu sa mozliwosci..?

      

zaloguj się by móc komentować

smieciu @smieciu
22 lutego 2022 23:00

Zależy jak liczyć. Trzeci od dołu drugi od góry ;) Dlatego napisałem że drugi najwyższy by było w miarę klarownie. Do tej pory był właściwie stosowany tylko ten pierwszy, najniższy a teraz od razu mamy przeskok, ominięcie Bravo by wejść na Charlie. Wyżej jest już tylko Delta.

Ogólnie możemy być pewni że coś w tej działce się wydarzy gdyż takie czasy: przygotowują zawczasu, ostrzegają zawczasu a potem realizują. Wydaje się że narazie te ataki ogólnie nie będą nadto poważne gdyż działanie sieci ma wysoki priorytet „ochronny”. Sieć musi działać by mieszać ludziom w mózgach :) Myślę więc że te ataki będą polegać na czyszczeniu niewygodnych treści ale przede wszystkim pewnie celem będą jakieś instytucje czy zakłady przemysłowe, struktury państwowe. Takie ataki będą znakomite jako pretekst do wyłączenia elektrowni. Albo ZUSu. Czy czegoś takiego. Przy czym oczywiście oskarżyć można każdego.

Natomiast w pierwszej fazie raczej nie będzie ataków na banki gdyż nastałby niezły kosmos. Dlatego też ataki będą musiały być przeprowadzane z wyczuciem - by ludzie nie wpadli w panikę. To jeszcze nie ten etap. Raczej ;)  Ale naprawdę trzeba mieć to na uwadze. Ludzie mogą potracić dane. Jakiś zakład stanie. Uważam że póki co będzie chodzić o podnoszenie napięcia niż rzeczywiste poważne szkody. Ale te będą mieć miejsce.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @smieciu
23 lutego 2022 11:51

Witam. Tak sobie przeczytałem dla rozluźnienia pańska notkę i skomentuję ja sobie. Dokonał w niej pan porównania sytuacji z 1938 roku z obecną. Myślę że jest pierwszy gruby błąd w notce. Drugim grubym błędem jest porównanie Rosjan z Niemcami. Ale są i pozytywy. Faktycznie pewne działania Putina są zastanawiające i Zachód robi do nich poważną minę. A na poważnie to chyba trochę jednak wiadomo o co chodzi w tym konflikcie. Po pierwsze chodzi o kontrolę lądowych szlaków handlowych z Azji (szczególnie Chin) do Europy. Myślę że Putin nie dostanie (to jest Zachód nie zgodzi się na to) pełnej kontroli nad takim szlakiem. Drugim poważniejszym interesem Zachodu jest istnienie niezależnego państwa pod nazwą Ukraina. Rosjanom to z powodów oczywistych nie może pasować ale jednak jest tu znacząca rozbieżność stanowisk pomiędzy Zachodem a Rosją. Z czego ta rozbieżność wynika? Rosją jest mocarstwem (broń atomową, et cetera - mentalność chytrego i zdecydowanego na gwałtowne ruchy lisa) tylko z nazwy. W długiej perspektywie czasowej siłę buduje się na poziomie materialnym, a nie jedynie ideologicznym. Jeśli istnieje jakaś tam perspektywie wojny, oczywiście w przyszłości, USA z Chinami to Europa i jej obszar ekonomiczny muszą być na tyle silne gospodarczo aby wspomóc Anglosaska w takim starciu. I dlatego Zachód nie odpuści Rosji ani Ukrainy ani Białorusi, ani nawet Rosji samej, putinowskiej Rosji nie odpuści. Bogaty obszar gospodarczy na wschód od Bugu jest gwarancją zarówno szlaków handlowych, zbytu towarów (bogacące się społeczeństwa) czyli rynki zbytu towarów i usług jak i stosunkowo tanich miejsc produkcji. "Niezależna i wolna" Ukraina, Białoruś i Rosją są w interesie Zachodu i Zachód, a szczególnie Anglosasi w długiej perspektywie z tego nie zrezygnują. Nie ma opcji. Putin miałby szansę na jakąś skuteczną ruchawkę jedynie w sojuszu z Niemcami. Bo jedynie Niemcy są w stanie wywoływać prawdziwe wojny w Europie. Bez nich nie ma żadnych szans, no a dodatkowo czas działa jednak na niekorzyść Putina. Tak więc jak będzie to nie wiem (może Putin i jego kamraci zdecydują się na wojnę) ale wiem, że prócz retoryki Zachód (Anglosasi) wolnej Ukrainy nie odpuści czy się to Putinowi podoba czy też nie. 

A z naszego ogródka: kupimy od Amerykanów 250 najdroższych na świecie czołgów, a nasze zakłady z Mielca zawarły kontrakt (wieloletni) na sprzedaż 32 śmigłowców Black Hawk do Filipin. Jesteśmy po tej stronie Bugu ale Rosjanom nie odpuścimy, nie ma takiej opcji. Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

smieciu @tomciob 23 lutego 2022 11:51
23 lutego 2022 16:49

Jak pisałem wiele razy, nie jestem fanem geopolitycznych teorii. W szczególności pisałem także o lądowym szlaku z Chin, który według mnie jest zbyt drugorzędny był miał istotne znaczenie. Zwłaszcza jako metoda zarobku dla Rosji. Nie mogą kraje szlaku zarabiać gdyż podrażałoby to koszt transportu, tym bardziej że morski i tak jest bardzo tani. Dodatkowo szlak lądowy dużo bardziej narażony jest na zawichrowania polityczne.

Kolejną sprawą, którą ostatnio poruszam jest problem zasobów i walki o nie. Według mnie świat wszedł na tory w których nie chodzi o budowanie czegoś. Zresztą wszystko świetnie działało dotychczas. Masa ludzi zarabiała. Ani niczego nie brakowało. Rosja w niczym nie była kluczowa podobnie jak Ukraina. Owszem można zapewne zarobić więcej, wydobyć więcej u Ruskich, czy wyhodować na Ukrainie. Tylko po co? Jeśli nagle te kraje zostałyby usunięte z mapy świata nic specjalnego by się nie zmieniło. Jak się okazuje włókno można robić także z sosnowego igliwia. I nie tylko. Nie potrzeba bawełny. Nie potrzeba Rusków ani Ukrainy w świecie Zielonego Ładu... Potrzeba tylko odkrycia i opatentowania czegoś co dawno zostało odkryte.

A geopolityka służy ukyciu tych i innych mechanizmów. Stąd Monachium, Hilter i innie takie, które opisałem. Chodzi o to by tak kreować zdarzenia by ludzie łatwo łapali co się dzieje. Znów Monachium! Znów tuczą Hiltlera! Znów źli Niemcy! Putin zajmuje i niszczy. Zachód tego nie wie ale my wiemy jak zły i nieobliczalny jest Putin! Kacapski zbrodniarz. Stąd mowa o cyrku. Putin ma być tym złym więc zachowuje się jak ten zły. To jest aż śmieszne. Cały jego wysiłek jest tak naprawdę skupiony na kreacji czarnego charakteru. Zresztą tego ludzie, zwłaszcza w naszym regionie oczekują. Putin nic póki co poza tym nie osiągnął. Ale ludzie wiedzą. To ten zły Putin. Wszystko jasne.

O to samo mi chodzi w przypadku Bidena. Stary dziadek się kompromituje itp. Nikt nic innego nie oczekuje. Stąd, dalej idąc tą drogą ma pojawić się Trump. I dopiero wtedy według mnie zacznie się prawdziwa zabawa. Tzn. stanie się jakoś dziwnie zaskakująco (ale z drugiej strony będzie jasne dlaczego) mało śmiesznie.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @smieciu
23 lutego 2022 20:23

Podziwiam pańskie poczucie humoru ale jednak szlaki lądowe są w jakiś tam sposób, ważne. Czemu? Bo stanowią, razem z terytorium przez które przebiegają, rynki zbytu towarów i usług. A kontrola rynków zbytu owych towarów i usług jest ważna bo przecież produkcja bez sprzedaży większego sensu nie ma. Zgodzę się z kreacja dobrych i złych charakterów ale nie zgodzę się z lekceważeniem istnienia rynków zbytu. Wojny wybuchają i się, kończą rynki zbytu nie kończą się nigdy. Rosja może oczywiście w kształcie w którym teraz istnieje jeszcze długo przetrwać ale nie wiedzieć czemu jednak gromadzi wojska i patrzy spode łba na Ukrainę. Czemu? Czas Rosji w obecnym kształcie społeczno-ekonomicznym dramatycznie szybko się dewaluuje. To powoduje frustrację. Co z tego wyniknie i kiedy, a to czas pokaże. Ja w każdym razie odbieram groźby Rosji w stosunku do Ukrainy mocno poważnie. Trudno się pogodzić z przemijającym czasem i zmianami jakie następują we współczesnej Europie, szczególnie o to trudno Rosji. Nie ma dla niej żadnego dobrego scenariusza. Atak na Ukrainę oznacza niebotyczne koszty, pozostanie i status quo to jedynie walka z przemijającym czasem. Myślę, że czas Rosji w jej obecnym kształcie dobiegł niestety do końca. Stąd myślę również, że Putin jednak zaatakuje Ukrainę.

A lądowe szlaki handlowe to: rynki zbytu, miejsca na rury transportujące surowce, miejsca przebiegu magistrali teleinformatycznych, miejsca kontroli morskich szlaków handlowych no i miejsca lądowego transportu towarów. Jest się o co bić, naprawdę.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować