Wszystko wskazuje na płot. Ale po co?
Właściwie możemy już nie mieć wątpliwości że jednym z kluczowych celów, jakie miały być osiągnięte dzięki zadymie na białoruskiej granicy ma być budowa solidnego płotu. Tyle było teorii kiedy kilka lat temu Europa przeżywała najazd imigrantów. Oczywiście mogło chodzić o osiągnięcie kilku spraw ale wyraźnie mieli też stać się pretekstem do budowy płotów, różnych granicznych zapór. Tak samo jak to się obecnie dzieje w Polsce.
Tak powierzchownie patrząc można odnieść wrażenie że chodzi o oddzielenie Europy od Azji. Na południu europejska granica Turcji została zabudowana już płotem. Zarówno przez Greków jak i Bułgarów. Oczywiście z powodu imigrantów. Tak więc przeskok przez Bosfor czy Dardanelle to nie wszystko. Ewentualny podróżnik utknie na płocie nieco dalej.
Od północy wiemy że wszystkie kraje nadbałtyckie bodajże oraz Polska także blokują płotem granicę od wschodu. Nawet na samej północy powstał płot między Norwegią a Rosją. Ukraina narazie nie buduje płotu. W ich wypadku byłoby to prawdziwe wyzwanie ze względu na wiadomy brak kasy i długość granic. Ale wiemy że wzmacniają swoją granicę z Białorusią. Z drugiej strony patrząc od strony Polski mamy Bug. Który ładnie odcina nas i od Białorusi i Ukrainy. Względnie nieduży kawałek granicy z Ukraińsko Polskiej, na południu, o ok 200km długości nie jest blokowany chyba póki co w żaden sposób.
Problemem jest jednak spora dziura biegnąca głównie przez Rumunię. Choć tam pewną naturalną barierą są Karpaty. Przełącze biegnące w poprzek można zablokować. Rzut oka na mapę zdaje się sugerować że jest to do ogarnięcia. Całe Karpaty, nie tylko rumuńskie to jakieś 20 parę dróg do zatarasowania. Mimo wszystko zdaje się brakować płotów w Rumunii i okolicy ale wszystko przed nami.
Z drugiej jednak strony na Bałkanach mamy całkiem sporą ilość innych płotów. Jest płot między Grecją i Macedonią. Wyżej Węgry postawiły jeden z dłuższych płotów ciągnący się na granicy z Chorwacją, Serbią. Czyli tak od południa się obstawiły. Przedłużeniem tego płotu jest płot Słoweński dzięki czemu cała Chorwacja jest odcięta od północy. Nieduże ale w sumie ciakawe kawałki płotu postawiła Austria na granicy ze Słowenią. Oraz ze Włochami. Zdają się blokować takie łatwiejsze naturalne przejścia między górami a rzekami.
Tak wygląda z grubsza przegląd płotów w okolicy. Być może jest ich więcej ale te są względnie znane. Jak widać płoty się mnożą, trudno traktować to jako oderwane przedsięwzięcia. Ich nagły wysyp w ostanich 5 latach wskazuje na istnienie wspólnego mianownika, powodu ich powstania.
Jakkolwiek być może nie musi być łatwe ustalenie prawdziwego powodu to przynajmniej pokazują one nam jedną ważną sprawę. W tak rozproszonym środowisku realizowany jest ten sam zamysł co powinno mieć swoje konsekwencje w naszym standardowym postrzeganiu samodzielności i decyzyjności tych wszystkich państw. Co w sumie nie jest jakieś odkrywcze ale mamy też kolejną sprawę. Czyli istnienie planu...
Jeśli uznajemy że te budowle nie są przypadkowe i mają służyć jakiemuś wspólnemu założeniu to musimy uznać że ktoś tam już parę rzeczy sobie przemyślał i zaplanował. Realizuje plan, wszyscy zmierzamy ku jakiemuś celu, który ujawni sens tych płotów. Aczkolwiek... może nie ujawni...
Piszę ten tekst bo może komuś coś ciekawego przyjdzie do głowy. Mi póki co nie przychodzi nic innego nad to o czym już parę razy wspominałem. Czyli wydaje się że te płoty nie mają blokować ludzi. Choć to też zależy od solidności konstrukcji. Ale prawda jest taka że bez ludzi patrolujących te płoty z bronią palną nie jest to bariera, która może powstrzymać chętnych do jej pokonania. Ale też może wydatnie pomagać straży granicznej.
No więc moja teoria głosi że celem jest blokowanie przemieszczania się zwierzyny. A wszystko zmierza do przerwania znakomicie funkcjonującego i u ludzi i zwierząt mechanizmu odporności zbiorowej. Dzięki czemu nie będzie przenoszona informacja o sposobach walki z kształcującym się czynnikami patogennymi. Będą powstawać oddzielone od siebie stada zwierząt, które będą mieć swoje choroby i swoje metody na nie. Same w sobie nie będą mieć żadnych problemów. Wszystko będzie ok dopóki z jakiegoś względu oba stada nie zetkną się ze sobą. Wtedy dojdzie do nagłego przerzutu patogenów miedzy stadami bez pośredniego etapu umożliwiającego wykształcenie mechanizmów obronnych. Patogeny będą silniejsze gdyż rozwinięte w danym stadzie, które sobie z nimi żyło i radziło. Ale obce stado będzie nieprzygotowane na taki silny i nagły cios.
Ja oczywiście nie wiem jak to biologicznie wszystko działa naprawdę. By to co piszę miało sens trzeba przyjąć pewne założenia. Które niekoniecznie muszą funkcjonować w obecnej nauce. W tej mojej historii uznać by trzeba że wszyscy razem w jakiś sposób działamy jako całość. Bez przerwy przekazujemy sobie dawki informacji. Bez przerwy też trwa coś w rodzaju „ewolucji”. Nie trzeba tego zaraz kojarzyć z Darwinem. Po prostu, wszystko się zmienia, żyjemy w dynamicznym środowisku. Możliwe że pojawiają się różne mutacje, musi istnieć jakiś mechanizm radzenia sobie z nimi. Ta ewolucja miałaby tak naprawdę na celu zachowanie bieżącego statusu. Byłaby mechanizmem bardziej obronnym niż twórczym. Chodziłoby o to by mutacje nie nie mogły zaszkodzić znakomicie działającemu i zespolonemu mnóstwem zależności życiu na Ziemi.
Słowem powinien istnieć mechanizm przekazywania informacji o pojawiających się zagrożeniach biologicznych oraz o sposobach walki z nimi. Tak jak pisałem uważam że tzw. koronawirus jest techniczne za to odpowiedzialny. Jest to nietypowy, duży wirus. Naturalnie wydaje się być odpowiedni by przenosić zarówno patogen jak i informację obronną. Dokładnie na tej samej zasadzie na jakiej podobno miały działać klasyczne szczepionki. Są one zbędne gdyż to wszystko już istnieje. Zawsze istniało. Bez tego dawno już nastąpiłaby katastrofa.
Tak więc każdy organizm, który zetknie się z czymś wadliwym przystępuje do obrony a kiedy mu się to uda, znaleźć sposób na walkę, rozsyła tą informację dzięki czemu inne organizmy z góry wiedzą co mają robić. Kto wie jak szeroko może być to stosowane. Możliwe że ma więcej zastosowań. Nie jestem biologiem. To co czytacie to moje pomysły do których doszedłem obserwując rozwój sytuacji Covidowej no i ogólnie zastanawiając się nad tym i owym. Po prostu uznałem że istnienie takie mechanizmu jest fundamentalne i logiczne. A samo pojęcie odporności zbiorowej przecież funkcjonuje w nauce a musi mieć jakieś podłoże, sposób działania.
Czyli przechodząc do sedna sprawy działamy znakomicie jako całość. Ale rozbici będziemy mieć wielkie problemy. Tą drogą biologiczną doszliśmy do problemu społecznego tak swoją drogą ;) Kto wie idąc dalej na ile nasze społeczne udzielanie się, aktywność jest sprawą nie tylko czysto intelektualną. Być może wymieniamy coś więcej. Z czego nie zdajemy sobie sprawy. Można to nazwać jakimiś fluidami czy coś. Ale pewnie każdy wie że czym innym jest rozmowa telefoniczna a innym spotkanie na żywo. I pewnie woli to drugie jeśli trzeba załatwić coś ważnego.
No więc. Chcą nas podzielić.
Przy czym zwierzęta też są ważne! Wspominałem że według badań ludzie mający zwierzęta domowe są zdrowsi. W Chinach podobno zabijają takie zwierzaki, tym którzy mieli Covida. Warto zauważyć perfidię jeśli ten zwierzak też przenosi „ludzkiego” koronawirusa. Mógłby dać znać innemu zwierzęciu, a tamto zwierzę swojemu panu.
Weźmy świnie. Te wydają się mieć nikły kontakt z dzikami ale mogą istnieć pośrednicy. Ptactwo i inne. Tak swoja drogą jeśli kontakt jest nikły to skąd ta afera z ASF? Ale wyobraźmy sobie że zabito wszystkie dziki, tak jak to uczyniono właśnie w Danii i nie ma naturalnego świńskiego pośrednika przemierzającego kraj. Mamy tylko wielkie centralne centra produkcji wieprzowiny. Dzięki autostradom mogące być setki km od klienta. Nie ma drobnej produkcji. Te stada są całkiem odizolowane. Wykształca się patogen, w końcu jakimś przypadkiem dochodzi do kontaktu i... mamy choróbsko niszczące stado...
Tak swoją drogą wybijanie całych stad też wydaje się być bez sensu gdyż niszczy wielką populację, wielki zespół organizmów, który właśnie przystąpił do wspólnej walki z zagrożeniem. Wybicie uniemożliwia odkrycie tego sposobu.
No ok. Rozpisałem się. Ale wydaje mi się to sensowne. Chcą dzielić coraz bardziej dosłownie. To wydaje mi się celem. No chyba że ktoś ma lepsze pomysły odnośnie tych płotów.
tagi: podział koronawirus płoty odporność zbiorowa plan
|
smieciu |
| 17 listopada 2021 20:30 |
Komentarze:
|
|
smieciu @smieciu |
| 17 listopada 2021 20:50 |
Pamiętajcie, zawsze też może chodzić o szlaki handlowe i kontrolę nad nimi ;)
Jak to sobie dyskutowaliśmy u Piotera...
|
Paris @smieciu |
| 17 listopada 2021 21:27 |
Niebawem...
... dowiemy sie po co te ploty sa stawiane, bo napewno nie na zwierzyne - jak Pan to sugeruje... raczej to my bedziemy ta ZWIERZYNA !!!
A przynajmniej pewnie taki zamiar maja ci wszyscy PSYCHOPACI zerujacy w roznych organizacjach-zerowiskach...
... poza tym wlasnie dzis "nasze" WARCHOLT SEJMOWE znowelizowaly ustawe ulatwiajca pobyt i zatrudnienie w naszej Ojczyznie... no i jeszcze w mojej okolicy, tj. Pass pod Bloniem kolo Warszawy buduje sie bardzo duzo hangarow magazynowych, zwlaszcza teraz,... zwyczajnie ROSNO JAK GRZYBY PO DESZCZU !!!
Az chce sie zapytac - KTO TO TAK BUDUJE... i po co ?!?!?!
|
|
cedric @smieciu |
| 17 listopada 2021 21:37 |
Mamy zaburenia geo-solarne, a to obniża odporność , może powodowaćzawały, udary u osób podatnych , wpływa na melatoninę. Prawdopodobnie doradcy min. zdr. czytają pogodę kosm. i zapowiadają kolejne fale.
https://losyziemi.pl/burza-geomagnetyczna-a-awarie-serwisow-sieciowych
|
|
smieciu @Paris 17 listopada 2021 21:27 |
| 17 listopada 2021 21:44 |
No tak, na nas też. Izolować trzeba wszystkich. Ludzi oczywiście też. To oni obecnie mają najlepsze możliwości wszelkiego przemieszczania się. Jeśli powyższa teoria ma być prawdziwa to oczywiście musi także stać się coś co i ludzi zatrzyma w ich domach. Więc czeka nas ciąg dalszy. Zwyczajnie, nie ma innej opcji by nie nastąpił jakiś ciąg dalszy jeśli te płoty nie są przeciw imigrantom a wiele na to wskazuje. Zresztą tak naprawdę one będą przeciw imigrantom ale nie tym o których obecnie jest tyle krzyku. Ci z białorusi to przecież garstka tak naprawdę a ich napływ jest nie do utrzymania bez współpracy różnych czynników. Wyraźnie te czynniki umożliwiły to jedynie chwilowo.
Pojedźmy dalej wizją, którą kreuję ;)
Mamy lockdowny, wszystko ładnie ale co jeśli jakiś cały kraj zostanie uznany za centrum chorobowe? Mieliśmy już 1,5 roku przedsmak zamykanych granic ale nigdy całkiem zamknięte nie zostały no i szybko się otworzyły. A tu bach gdzie ogłoszony zostaje stan zagrożenia epidemicznego, cały kraj zostaje odcięty. A ludzie przy granicy cheliby przejść na drugą stronę. By choćby z łaski otrzymać jakąś żywność czy inne wsparcie a tu ni ma...
Ponure nie ponure nie różni się istonie od wojny w której wybuch każdy uwierzyć byłby skłonny dużo łatwiej ;) Ale może wojna już faktycznie trwa? Jak to niektórzy mówią ale mając zupełnie co innego na myśli i celu.
|
|
SalomonH @smieciu |
| 17 listopada 2021 21:45 |
We wzmacnianiu granic chodzi o wzmacnianie granic. To trend globalny, do niego trzeba zaliczyć też Brexit i wzmacnianie ruchów separatystycznych. COVID spowodował powrót kontroli granicznych tam, gdzie ich dawno nie było. To samo się dzieje gdzie indziej, USA stawia płoty, Azja stawia płoty, są utrudnienia w przemieszczaniu się ludzi i wzmożone kontrole. To koniec globalnej wioski. Odwrócono ten trend na początku naszego wieku, czego my nie zauważyliśmy, bo nam akurat otwarto, ale to się zmienia. Podzielony świat łatwiej kontrolować, łatwiej manipulować ludźmi, finansami, wszystkim.
|
|
smieciu @cedric 17 listopada 2021 21:37 |
| 17 listopada 2021 21:48 |
Tak orientuję się w temacie. Powiedziałbym że nawet sam odkryłem ciekawe rzeczy jeśli chodzi o nasze Słońce i jego wpływ na ludzkość ;) Ciągle się zbieram i naprawdę muszę się wreszcie zmobilizować by coś napisać. Ale taki tekst wymaga realnej roboty :P
Natomiast ogólna teoria że coś w kosmosie piszczy i oni to wiedzą jest sensowna. Zwłaszcza wobec tego co namierzyłem. Zgodnie z tą teorią słońce faktycznie powinno stać się wyraźnie aktywniejsze już za niedługi czas.
Interesujące jest też że wybuch Covida zschynchronizowano ze zmianą polaryzacji pola magnetycznego Słońca. To zmienia się co 11 lat i ma też wyraźny wpływ na klimat, pogodę. Zmiana nastąpiła zimią 2019/20.
|
|
smieciu @SalomonH 17 listopada 2021 21:45 |
| 17 listopada 2021 21:51 |
To też. Ok, nie mówię nie. W ogóle zdziwiłoby mnie gdyby chodziło o jeden prosty czynnik. Rzecz w tym że mamy jeden naprawdę dziwaczny czynnik ... Covid. I stąd mój tekst. To co opisałem bez covida byłoby faktycznie jakąś fantazją. No ale jest Covid, jest ogromne parcie tym torem. Widząc to zmuszony jestem jakoś to wpasować. A nawet uznać za jakiś drogowskaz. Dlatego taka właśnie moja teoria.
|
|
Alrus @smieciu |
| 17 listopada 2021 21:53 |
Nie można wykluczyć innych przyczyn, ale wyjaśnienie powstawania tylu płotów jest wedļug mnie prozaiczne i nie ma potrzeby komplikować, choć, jak to mówią, nie zaszkodzi mieć dodatkowe wyjaśnienia "z tyłu głowy". Otóż płoty to naturalna odpowiedź - w sytuacji gdy nie chce się uciekać do drastycznych środków - na wędrówkę ludów. Tak się zlożyło, że kilkaset milionów mieszkańców różnych zakątków nabrało ochoty do zamieszkania w Europie. Myślę, że to dostatecznie i bez uciekania się do skomplikowanych scenariuszy tłumaczy te płoty. A dokładniej systemy ochrony, bo sam płot bez odpowiedniej "infrastruktury płotowej" jest zbyt łatwy do pokonania.
Co do rzek... One są przeszkodą przy działaniach zbrojnych, gdy trzeba przerzucać większą ilośc ludzi i przede wszystkim sprzęt. Żadna to przeszkoda dla małych grup, a tym bardziej zwierząt. Znam te sprawy.
|
|
Paris @SalomonH 17 listopada 2021 21:45 |
| 17 listopada 2021 21:54 |
Dokladnie tak !!!
|
|
smieciu @Alrus 17 listopada 2021 21:53 |
| 17 listopada 2021 22:01 |
Ale ludzie nie nabierają ochoty do przemieszczania się. Ci imigranci pewnie też jej nie mieli. Oni nie mieli wyjścia.
A zatem, coś musi nastąpić by tych ludzi pchnąć do takiej drogi. Jakiś kataklizm. I co płoty mają ich zatrzymać? Miliony ludzi? Nie prościej po prostu nie dopuścić do kataklizmu? Jeśli ktoś planuje kataklizm i wielkie migracje to po co mu płoty? To nie bardzo się zgrywa. Tym słabiej że kiedy UE kochała imigrantów to „walczyła” z płotami. Jeśli UE będzie chciała ratować tych ludzi to zwyczajnie postawi na swoim. Ma na to swoje sposoby. Imigranci przejdą niezależnie od płotów.
Ale naszym wypadku ujawniła inną twarz. UE wydaje się sprzyjać temu płotowi. Być może to jest właśnie prawdziwa twarz. Tak naprawdę chodzi o blokowanie. A skoro tak to raczej nie nastąpi nic co doprowadziłoby do masowych migracji. Bo skoro ma chodzić o blokowanie to nie o migracje...
|
|
SalomonH @Alrus 17 listopada 2021 21:53 |
| 17 listopada 2021 22:04 |
Nie złożyło się, tylko od 20 lat na te ludy Ameryka zrzuca bomby, kilka naprawdę bogatych i znaczących krajów basenu Morza Śródziemnego i nie tylko zamieniono w nędzę i zgliszcza... Tak wiem, mówią nam, że to efekt zmiany klimatu...
|
|
Paris @Alrus 17 listopada 2021 21:53 |
| 17 listopada 2021 22:05 |
No nie tak bardzo...
... tym setkom milionow mieszkancow z Afryki czy Azji tak samo z siebie "zachcialo im sie" zamieszkac w Europie !!! I dzis doskonale juz wiemy KTO, ZA ILE i JAKIM "modus operandi" zmusza tych ludzi do "zamieszkania w Europie" !!!
Afryka jest dalej eksploatowana i to przez tych samych od wiekow KOLONIALISTOW,... takze przez nich zmuszana jest do tego upokarzajacego exodusu do Europy i na socjal, czyli na nasze utrzymanie !!!
|
|
SalomonH @smieciu 17 listopada 2021 22:01 |
| 17 listopada 2021 22:07 |
Metoda nazywa się problem-reaction-solution. Nie byłoby powodu blokować, gdyby nie było migracji. Nie byłoby migracji, gdyby ci ludzie mogli normalnie u siebie żyć, kiedyś na ogół mogli. A mogliby normalnie żyć, gdyby nie zniszczono ich świata...
|
|
Paris @smieciu 17 listopada 2021 22:01 |
| 17 listopada 2021 22:15 |
A bo to malo bylo tych "kataklizmow",...
... co to "pchnely" ludzi do emigracji ?!?!?!
Chocby ostatnie - odpalenie Kadafiego, Syria, wybuch statku w Libanie,... a teraz "ustawki" w Sudanie i okolicy,... nie wspominam o Ameryce Lacinskiej czy srodkowej...
... malo ???
|
|
aszymanik @smieciu 17 listopada 2021 22:01 |
| 17 listopada 2021 22:15 |
Z tymi zwierzętami to grubo przekombinowane. Fauna w naszej strefie klimatycznej jest na tyle różnorodna, że żeby stworzyć jakąś sensowną zaporę na jej wzajemne przenikanie należało by zbudować lity mur od poziomu 3 metrów poniżej gruntu na wysokość 10 km, a i tak nie byłby w 100% skuteczny. Płot (bo nie rzeka) powstrzyma żubra, jelenia, łosia (dzik jak się uprze przejdzie pod płotem) ale z pewnością nie ptaki, krety, myszy, szczury, lisy itp, itd.
|
|
Paris @SalomonH 17 listopada 2021 22:07 |
| 17 listopada 2021 22:19 |
Dokladnie tak...
... Makrela + te rozne werhojfeny, timmermansy, junkery pod Europejski TRYBUNAL STANU, a nie ploty budowac i dalej ludzi OKRADAC !!!
|
|
smieciu @smieciu |
| 17 listopada 2021 22:22 |
Czytam sobie co tam opozycja o przepchniętej właśnie ustawie o ochronie granicy.
Wypowiedź szefa klubu Lewicy Krzysztof Gawkowskiego jest według mnie ciekawa:
"Trudno solidaryzować się z rządem w sprawie aktywności na granicy, bo od 90 dni słyszymy, że rząd sobie coraz lepiej radzi".
- Z tym, że problem na granicy jest coraz większy. Więcej uchodźców, więcej zagrożeń, coraz mniej spraw, które zostały rozwiązane, a coraz więcej kłopotów. Solidarność z rządem mogłaby być wtedy, gdybyśmy mieli poczucie, że rząd z tą sprawą sobie radzi, a uważam, że sobie nie radzi - powiedział polityk Lewicy.
NIE negują problemu na granicy ale nieporadność rządu. Czyli dokładnie tak samo jak z Covidem. Można odnieść wrażnie że Lewica byłaby szczęśliwa jakby każdy dostał już strzykawkowego strzała a granica czołgami obstawiona. Słowem mamy to co od początku wałkowałem. Jedność. Jest problem a rozwiązanie już jest przygotowane tak naprawdę. I tylko właśnie do każdego ma dotrzeć że jest problem a rozwiązanie zasadniczo będzie słuszne: płot.
Reszta wygląda na typowe motanie.
Natomiast ustawa przy okazji daje rządowi (temu czy innemu) wolną rękę w działaniach na granicy. Co też pokazuje że będzie jakiś ciąg dalszy. Że płot zostanie użyty. Że być może nawet poważniejsze środki zostaną zaangażowane. Ok. Ale przeciw komu? Imigrantom z Azji Środkowej?
|
|
smieciu @aszymanik 17 listopada 2021 22:15 |
| 17 listopada 2021 22:27 |
Trochę może przekombinowane ale nie wiemy też jak może wyglądać kontakt międzygatunkowy. Może są jakieś zwierzęta, które lepiej się do tego nadają. Np. dziki i świnie właśnie? Aczkolwiek one chyba też nieźle pływają.
Piszę o tych zwierzętach bo powstało też dużo wewnątrzkrajowych płotów. U nas w Polsce np. wzdłuż Wisły - przepłyną ale co dalej? Tak samo Niemcy za Odrą postawili. No robią to. Albo ma to działać. Albo taki pic by ludziom wydawało się że ASF jest poważne. Ale krytyka tych płotów przeciw ASF powstała właśnie ze względu na bezsens. Bo mimo stawiania płotów ASF przeskakiwało... A płoty i tak budowano. Tak naprawdę kompletny bezsens tych płotów skłonił mnie do jakiegoś kombinowania w tym kierunku. Pisałem w jednym z tekstów.
|
|
Paris @Paris 17 listopada 2021 22:15 |
| 17 listopada 2021 22:27 |
Ach, zapomnialam...
... o "majdanowej rozwalce" na Ukrainie... czy zaprowadzaniu "DEMONkracji" na Bialorusi... i "naszych i nienaszych" promotoraH tego "projektu" !!!
Oooo, jeszcze ostatnia "ustawka" w Afganistanie !!!
|
|
Alrus @smieciu 17 listopada 2021 22:01 |
| 17 listopada 2021 22:32 |
Nieistotne są powody przemieszczania się mas ludzkich do samego wyjaśnienia fenomenu płotów.
Destabilizacja rozległych terenów, nie tylko przez działania wojenne, ale np w Afryce przez nieprzymyślaną (a może przemyślaną..?) politykę olbrzymich dostaw żywności i lekarstw, zakłociły normalne procesy biologiczne i zwiększyły niemal skokowo ludność Afryki, sprowokowały powstanie odmian kultu cargo, czyli roszczeniowych postaw.
Z drugiej strony wystąpiło "ssanie" w Europie, tak ze względów ekonomicznych, jak ideologicznych. No i ruszyło.
|
|
aszymanik @smieciu 17 listopada 2021 22:27 |
| 17 listopada 2021 22:45 |
Wiesz problem płotów jest zupełnie prozaiczny - otóż "nasi dysydenci" mają skłonność robienia pod publiczkę. Oni nie snują jakiś demonicznych planów ale siadają i mówią:
"Panowie coś trzeba zrobić. Prozycje"
/chwila ciszy przerywana stukaniem ołówków, i nerwowym szuraniem butów/...
Potem nieśmiało -
"Zbudujmy może eee płot jakiś czy cuś tam"
"Hmmm płot powiadacie..."
/ktoś z tyłu szepce/
"Debil. Płot - na wirusa"
"Cisza!!!"
"Płot przynajmniej w przeciweństwie do tego całego..... ekhmmm no jak mu tam...."
"ASF, ministrze" /szeptem/
"Tak właśnie w przeciwństwie do tego asefa widać, a jak widać to i zarobić się da"
/Oklaski/
"No i nikt nie powie, że nic nie robiliśmy"
/Jeszcze większe oklaski/
/Gdzieś z tyłu już całkiem szeptanym szeptem/
"Debile... Ehhh"
|
|
Alrus @aszymanik 17 listopada 2021 22:45 |
| 17 listopada 2021 22:51 |
Cha, cha. Tak to od kuchni wygląda. "Nasi" zresztą nawet takiej inwencji nie wykazują, po prostu kopiują pomysły.
|
|
smieciu @aszymanik 17 listopada 2021 22:45 |
| 17 listopada 2021 22:56 |
Niestety jest słaby punkt ;)
Nie tylko my bawimy się w płoty przeciw ASF. Niemcy też dają czadu. Ale może się od nas ... zarazili :)
W każdym razie jeśli ta zwierzęca teoria ma jakiś sens to wyraźnie chodzi o te dziki. Świnie podobno są do nas jakoś zbliżone genetycznie. Tak słyszałem. Zapory stawiane są przeciw dzikom. Ciekawa sprawa że były plany zbudowania płotu na CAŁEJ naszej wschodniej granicy. Nie zbudowano. Ale teraz powstanie na granicy z Białorusią. Czyli co naprawdę jest przyczyną? Skoro plany budowy płotu snute są od dawna.
Słowem jakieś poszlaki za moją teorią są...
A tak przy okazji na takie dane się natknąłem:
W ciągu dekady odnotowano w naszym kraju głęboki spadek pogłowia świń (prawie o 1/3). Ubyło ponad 40% loch. GUS informuje, że spadek liczebności świń wynika z niskiej opłacalności tuczu i występowania afrykańskiego pomoru świń.
W 2020 r. zaledwie 85 tys. podmiotów w skali całego kraju utrzymywało świnie wobec 389 tys. w 2010 r.
Kryzys pchnął wielu producentów żywca wieprzowego do odchowu świń z zakupu, pochodzących głównie z importu. Import warchlaków sukcesywnie rósł i wyniósł 6,6 mln szt. w 2020 r.
Taką to potęgą rolniczą jesteśmy...
I jeszcze tam było: Pamiętacie, że pierwszy przypadek ASF u dzika w Polsce stwierdzono w województwie podlaskim właśnie blisko granicy z Białorusią?
I ciągle przewija się ten Pomór Świń. Tutaj akurat moja teoria troszkę się wpasowuje. Co jeśli te wszystkie ogrodzenia JEDNAK dają efekt? Dokładnie taki o którym piszę? Izolacja a potem bach! Wykrywamy ASF bo świnki chorują a potem je do piachu. Acz po prawdzie to ASF pewnie wykrywają na zamówienie: jeśli trzeba komuś coś wyrżnąć. No ale może z czasem zrobi się na wskutek całej tej operacji prawdziwe...
|
|
aszymanik @smieciu 17 listopada 2021 22:56 |
| 17 listopada 2021 23:14 |
Nie ma żadnego słabego punktu. Nikt o minimum zdrowego rozsądku nie powie, że płot zapobiegnie rozprzestrzenianiu się wirusa. Co z pchłami żerującymi na dzikach i przeskakującymi na zające? I z powrotem na dziki jak zające przejdą przez płot? Co z komarami i gzami, płot je zatrzyma? A co jeśli dwa stada zejdą się pobuchtować po obu stronach płotu? Nie ma transmisji przez siatkę leśną z oczkiem o wymiarach 15x15cm? Zresztą budowanie 5m. płotu dla dzików to gruba przesada - dzik generalnie bez problemu przeryje się pod płotem ale słabo u niego w dziedzinie skakania o tyczce na poziomie olimpijskim.
|
|
Alrus @smieciu 17 listopada 2021 22:56 |
| 17 listopada 2021 23:42 |
Aszymanik dobrze wyjaśnia.
Płoty, zarowno na migrantow jak ASF to działania władz lokalnych i nic nie wskazuje na jakieś ich mroczne przeznaczenie. Jasne, że na upartego można ich powstanie wiązać i z plamami na słońcu, wyobraźnia ludzka nie zna granic ni kordonów, ale radzilbym pomyśleć o tak pożytecznym narzędziu jak brzytwa Ockhama. I zrobić nią "ciach". :-)
Na krótką metę te choroby wściekłych krów, ptasie grypy itp (bo jeszcze choroby innych zwierząt hodowlanych), wyrażnie są używane do niszczenia konkurencji. Podmioty silniejsze redukują tych słabszych. Na dłuższą zaś wpisują się w trend likwidacji ludzkiej niezależności w ogóle, a tu w obszarze żywności. Plebsowi trzeba zabrać wszelkie możliwości autonomii, calkowicie uzależniając od wielkich producentów, w przyszłości żywności sztucznej. Nie masz mieć nic, abyś nie mógł podskakiwać. Dotyczy to wszystkich dziedzin, własności, masz być całkowicie uzależniony od odgórnie sterowanej dystrybucji. Zero możliwości buntu.
|
|
Paris @Alrus 17 listopada 2021 23:42 |
| 17 listopada 2021 23:52 |
100/100 !!!
|
Matejek @smieciu 17 listopada 2021 21:51 |
| 18 listopada 2021 03:37 |
o was w mordki... :D
|
DobreWino @aszymanik 17 listopada 2021 23:14 |
| 18 listopada 2021 15:30 |
"..dzik generalnie bez problemu przeryje się pod płotem ale słabo u niego w dziedzinie skakania o tyczce na poziomie olimpijskim..."
...hm..bo ja wiem..??
|
|
olekfara @Alrus 17 listopada 2021 23:42 |
| 18 listopada 2021 16:38 |
I zero możliwości ucieczki. Zbyt łatwo zapominamy, że to już było sprawdzone. Getta.
|
|
olekfara @Alrus 17 listopada 2021 23:42 |
| 18 listopada 2021 16:42 |
I zero możliwości ucieczki. Zbyt łatwo zapominamy, że to już było sprawdzone. Getta.
|
|
olekfara @Alrus 17 listopada 2021 23:42 |
| 18 listopada 2021 16:42 |
I zero możliwości ucieczki. Zbyt łatwo zapominamy, że to już było sprawdzone. Getta.
|
|
smieciu @smieciu |
| 19 listopada 2021 13:02 |
A jednak!
Ukraina też zamierza budować. Płoty zaczynają się domykać.
Aszymanik dobrze wyjaśnia.
Płoty, zarowno na migrantow jak ASF to działania władz lokalnych i nic nie wskazuje na jakieś ich mroczne przeznaczenie. Jasne, że na upartego można ich powstanie wiązać i z plamami na słońcu, wyobraźnia ludzka nie zna granic ni kordonów, ale radzilbym pomyśleć o tak pożytecznym narzędziu jak brzytwa Ockhama. I zrobić nią "ciach". :-)
Dobrze wyjaśnia czy nie dobrze? ;)
|
|
Alrus @smieciu 19 listopada 2021 13:02 |
| 19 listopada 2021 17:46 |
Dobrze. Tu nie chodzi o zwierzęta, a przemieszczanie mas ludzkich.
|
|
Peiper @Paris 17 listopada 2021 22:05 |
| 19 listopada 2021 20:48 |
Firmy te samo, ale to społeczeństwa krajów z których "pochodzą" mają do spałcenia dług za kolonializm.
Czy ktoś kiedyś podał jakiś argument dlaczego potomek francuskiego czy angielskiego (walijskiego) górnika pracującego ciężko na swój (i swojej rodziny) chleb powszechny ma do spłacenia dług z tytułu korzyści, które osiągał z kolonializmu ?